Denys Khanas, 15 lat

Nie byliśmy gotowi na to, by usłyszeć, że nasza córeczka jest śmiertelnie chora. Gdy przegrała walkę, nie umieliśmy pogodzić się z jej śmiercią. Myśleliśmy, że już nic gorszego nie może nas spotkać. Trzy lata później po raz drugi spadł na nas wyrok – OSTRA BIAŁACZKA u synka – ta sama, która wcześniej zabiła naszą córeczkę!

Denys wiedział co, go czeka, jakie leczenie, ile cierpienia i bólu, ponieważ widział to wszystko, gdy jego siostra chorowała i walczyła o życie. Nasz syn rozpoczął intensywną chemioterapię, na którą dobrze zareagował i zakwalifikowano go do grupy niskiego ryzyka. Jednak zakażenie covid-19 i sepsa przyniosły masę powikłań.

W maju 2023 roku Denys rozpoczął leczenie podtrzymujące, które miało trwać do września 2024. Niestety rok po rozpoczęciu terapii rozpoznano u syna wczesną izolowaną wznowę szpikową białaczki. Znów przyszły łzy, ból i potworne rozczarowanie… 

Choroba szybko postępowała. Pojawiły się nacieki w nerkach, jelitach, zakażenie przewodu pokarmowego, płyn w brzuchu. Sytuacja pogarszała się z każdym dniem. Ostatecznie nie mając innego wyboru zdecydowaliśmy się na przeszczep szpiku. Teraz Denys wraca powoli do zdrowia.

Niestety, walka z nowotworem jest nieprzewidywalna, dlatego chcielibyśmy poprosić Was o dalsze wsparcie! Będziemy wdzięczni za każdą wpłatę, która pomoże nam w walce o Denysa!  

Rodzice