Emilka Walendziak - zdjęcie główne

Jak wygląda życie po piekle? Wesprzyj dalszą walkę Emilki❗️

Cel zbiórki: Konsultacje onkologiczne w Wiedniu, leczenie i rehabilitacja

Zgłaszający zbiórkę:
Emilka Walendziak, 11 lat
Bielsk Podlaski, podlaskie
Nowotwór złośliwy mózgu - atypowy nowotwór teratoidny
Rozpoczęcie: 15 listopada 2024
Zakończenie: 19 lutego 2026
16 238 zł(15,26%)
Brakuje 90 145 zł
WesprzyjWsparły 103 osoby
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0048439
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Cel zbiórki: Konsultacje onkologiczne w Wiedniu, leczenie i rehabilitacja

Zgłaszający zbiórkę:
Emilka Walendziak, 11 lat
Bielsk Podlaski, podlaskie
Nowotwór złośliwy mózgu - atypowy nowotwór teratoidny
Rozpoczęcie: 15 listopada 2024
Zakończenie: 19 lutego 2026

Opis zbiórki

Dzień, w którym wszystko się zaczęło, boleśnie zapisał się w naszej pamięci. Krzyk „mamo”, pierwszy atak padaczki, szpital. Diagnoza, która brzmiała jak wyrok: złośliwy guz mózgu. Operacja, wyniszczająca chemia i radioterapia — tak rozpoczęła się walka naszej córki, Emilki. Walka na śmierć i życie.

Guz trzeba było usunąć jak najszybciej! Pierwsza operacja trwała 9 godzin. Udało się wyciąć zmianę, ale choroba nie odpuszczała. Emilka przeszła pięć cykli chemii, 30 naświetlań, kolejne cztery cykle… Walczyła jak prawdziwa bohaterka. Niestety, potwór powrócił. Wznowa!

Lekarze w Polsce nie mieli już dla nas ratunku. Wtedy podjęliśmy decyzję, która uratowała jej życie — leczenie w Wiedniu. Tam, dzięki Waszej pomocy córeczka przeszła kolejne operacje i specjalistyczne leczenie celowane. To dało niesamowite rezultaty. Dziś Emilka jest czysta, bez oznak nowotworu. Ale czy to koniec walki?

Emilia Walendziak

Niestety nie. Rok temu córka przeszła ostatnią operację, która przyniosła trudne powikłania. Emilką przez miesiąc wstrząsały silne ataki padaczki. Leżała na oiomie… Napady padaczki spowodowały afazję — córka do dziś ma problemy z niewyraźną mową. Każde słowo, które udaje się jej wypowiedzieć, to efekt ciężkiej pracy i ogromnej determinacji.

Co więcej, jej stan musi być stale monitorowany. Raz na dwa miesiące jedziemy na kontrolę do Wiednia. Tamtejsi lekarze są naszą nadzieją, że choroba nie wróci. Koszty nas przerastają. Dojazdy, rezonanse, konsultacje — to wszystko liczymy w tysiącach złotych. Sami nie damy rady. 

Prosimy o Twoją pomoc – naszą szansę na przyszłość bez strachu, bez bólu i bez łez. Tylko razem możemy wygrać tę walkę. Emilka ma dopiero 10 lat. Przed nią całe życie, które wciąż możemy uratować...

Rodzice

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    20 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    20 zł

    Zdrowia szczęścia pomyślności.

  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    10 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł