
❗️Ostatnia szansa na życie❗️ Przeszczep to dla Igorka jedyny ratunek
Cel zbiórki: Leczenie białaczki w klinice w Weronie
Cel zbiórki: Leczenie białaczki w klinice w Weronie
Opis zbiórki
Skóra przezroczysta jak porcelana, rozdzierający ból, przedłużająca się agonia i strach, który nie znika nawet na sekundę… Boję się dotknąć poranionych żył. Boję się go przytulić, by nie uszkodzić wykończonego chorobą ciała…
Kiedy kilka lat temu, w 2017 roku, w naszym życiu pojawiła się choroba, myślałam, że to koniec świata. Słowa lekarza, który przekazał brutalną diagnozę - ostra białaczka limfoblastyczna - zapamiętam na zawsze. W tym momencie nogi się pode mną ugięły, a rzeczywistość zdominował strach… Po trudnym roku podporządkowanym walce wreszcie usłyszeliśmy, że choroba zniknęła. Ani przez sekundę nie przeszło mi przez myśl, że przyjdzie nam wrócić do tego piekła, zaledwie kilka lat później…

W czerwcu tego roku samopoczucie Igora zaczęło się pogarszać w bardzo szybkim tempie. W mojej głowie zapaliła się czerwona lampka, ale ze wszystkich sił, próbowałam ją wyprzeć. Bałam się, że kiedy powiem o tym głośno, sprowadzę na nas zło…
W dniu swoich urodzin, 2 lipca, Igor stracił przytomność. Trafił na intensywną terapię. Lekarze zdiagnozowali niespodziewany, późny i bardzo ciężki nawrót. W tamtym momencie, nie chcieli mówić o rokowaniach. Nikt nie dawał nam nadziei na to, że Igor będzie żył… Dopiero po kilku dniach, synek odzyskał świadomość, a wraz z nią wróciła nadzieja na to, że jeszcze nie wszystko stracone!
Teraz dostaliśmy jasny sygnał, że na ratunek mamy krytycznie mało czasu. Choroba zaatakowała z pełną mocą, a organizm Igora jest wycieńczony walką, choć jesteśmy dopiero na jej początku.. Włoska klinika, specjalizująca się w leczeniu podobnych przypadków, zgodziła się przyjąć Igora - zaplanowano już operację i przeszczep szpiku od niespokrewnionego dawcy. Przyjęcie na oddział jest możliwe tylko pod jednym warunkiem - jeśli uzbieramy ogromną kwotę zabezpieczającą pokrycie kosztów leczenia. Dopiero po zdobyciu środków możemy podjąć walkę o życie Igorka. Przyszłość zależy od tego, czy i jak szybko zapełni się pasek naszej zbiórki.

Pomocy! Błagam, ratuj moje dziecko, bo synek gaśnie na moich oczach. Tym razem, możemy nie dostać kolejnej szansy. Tym razem Igorek traci siły znacznie szybciej, organizm bardzo źle reaguje na chemioterapię. Chciałabym go wziąć w ramiona i mocno przytulić, ale nie mogę - maleńkie, wychudzone ciało jest obolałe, miejsca po wkłuciach są niezwykle wrażliwe…
Drżę na myśl o kolejnym dniu, w którym moje dziecko będzie prowadziło nierówną walkę na śmierć i życie! Chcę dodać mu sił, ale nie chcę składać obietnic bez pokrycia. Nie chcę przy nim płakać, nie mogę się załamać. Co jednak zrobić, kiedy każdego dnia bezradnie obserwujesz cierpienie własnego dziecka?!
To moje jedyne dziecko! Nie oddam go w objęcia śmierci. Nie poddam się! Będę o niego walczyć do ostatniego tchu… Błagam, pomóż mi!
____
Zbiórkę można wspierać biorąc udział w licytacjach prowadzonych w grupie: Licytacje dla Igora Slatina
- Wpłata anonimowa15 zł
- Wpłata anonimowa10 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Ik Jasiński20 zł
- Wpłata anonimowaX zł
Nigdy nie wolno się poddawać. Dużo wytrwałości 😘😘😘
- Wpłata anonimowaX zł