Pilne!
Milena Shishkina - zdjęcie główne

12-letnia Milena walczy o życie ze ZŁOŚLIWYM NOWOTWOREM❗️Pilnie potrzebna pomoc❗️

Cel zbiórki: Leczenie onkologiczne w Izraelu

Organizator zbiórki:
Milena Shishkina, 12 lat
Tel-Aviv
Mięsak Ewinga
Rozpoczęcie: 3 kwietnia 2025
Zakończenie: 4 stycznia 2026
972 053 zł(50,7%)
Brakuje 945 235 zł
WesprzyjWsparło 21 541 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0801233
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0801233 Milena

3 Stałych Pomagaczy

Dołącz
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Milenie poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.
  • Anonimowy Pomagacz
    Anonimowy Pomagaczwspiera już miesiąc
  • Anonimowy Pomagacz
    Anonimowy Pomagaczzaczyna wspierać co miesiąc
  • Anonimowy Pomagacz
    Anonimowy Pomagaczzaczyna wspierać co miesiąc

Cel zbiórki: Leczenie onkologiczne w Izraelu

Organizator zbiórki:
Milena Shishkina, 12 lat
Tel-Aviv
Mięsak Ewinga
Rozpoczęcie: 3 kwietnia 2025
Zakończenie: 4 stycznia 2026

Aktualizacje

  • Po chemii Milenka jest cieniem samej siebie❗️Mimo to wciąż dzielnie walczy o życie... Błagamy o Waszą pomoc❗️

    Właśnie zakończyliśmy siódmy cykl chemioterapii. Niestety, wraz z wydłużającym się leczeniem i kolejnym cyklem, Milenka jest dużo słabsza... Aby utrzymywać dobre wyniki krwi, stale podajemy jej lek zwiększający liczbę białych krwinek.

    Tym razem to jednak nie wystarczyło – po raz kolejny musieliśmy przetoczyć krew.

    Po chemii Milenka długo nie mogła dojść do siebie, słaniała się na nogach, a podczas zastrzyków była półżywa i posiniaczona od igieł. Ostatecznie jednak lekarka wykonała transfuzję, a Milena szybko poczuła się lepiej.

    Milena Shishkina

    Przed chemioterapią odwiedziliśmy również neurologa i okulistę. Poprzedni cykl chemioterapii spowodował u córeczki problemy z palcami. Straciła w nich czucie, które teraz powoli odzyskuje. Od jakiegoś czasu Milena ma również problemy z oczami – ucieka jej jedno oko. Według lekarzy to tylko chwilowe powikłania i po zakończonym leczeniu wszystko powinno wrócić do normy. 

    Sama chemioterapia przebiega stosunkowo dobrze, bez poważniejszych skutków ubocznych. Teraz czekamy na kolejny cykl i nabieramy siły.

    Wasze dotychczasowe wsparcia przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Jesteśmy niesamowicie wdzięczni za dobro, jakim obdarowaliście naszą córeczkę. Dzięki Wam Milena ma szansę na dalsze życie! Prosimy, by Wasza pomoc wciąż trwała, bo mimo ogromnemu wsparciu, wciąż brakuje nam środków, by opłacić całość leczenia.

    Rodzice Milenki

  • Lekarze wciąż walczą o życie mojej córki❗️Bardzo proszę o Waszą pomoc❗️

    Kochani, 

    chciałam podzielić się kilkoma wiadomościami. Milena przeszła już 6 cykli ciężkiej chemioterapii. Przed nami jeszcze 2 takie cykle i kontrolne badania. Później 4 cykle, ale już dużo lżejszej chemioterapii, operacja usunięcia guza oraz 31 sesji radioterapii.

    W ostatnim czasie Milenka przeszła kontrolne badanie płuc, ponieważ w trakcie leczenia mogą pojawić się tam przerzuty. Na szczęście wszystko jest czyste, z czego jesteśmy niesamowicie szczęśliwi!

    Milena Shishkina

    Mimo ogromnego cierpienia i bólu Milenka stara się żyć normalnie. Wróciła do nauki i zaczęła lekcje online. Gdy tylko jej wyniki badań się poprawiają, zagląda do podręczników i zaczyna się uczyć. Zaczęła też więcej chodzić, co nas bardzo cieszy.

    Nie jestem w stanie wyrazić słowami, jak bardzo nam pomagacie i jak bardzo jesteśmy Wam za tę pomoc wdzięczni... Poczucie, że nie jesteśmy w tym sami jest dla nas bardzo ważne. Czujemy, że stajemy się przez to jeszcze silniejsi!

    Wasze wsparcie i każda przekazana złotówka realnie pomagają Milence walczyć o życie! Z całego serca dziękujemy Wam za wszystko i prosimy o dalsze wsparcie!

    Mama Mileny

  • Ostatnie 4 dni do planowanego końca zbiórki❗️Każda złotówka to szansa na życie dla mojej córki❗️

    U nas wreszcie zakończyła się radioterapia! Za nami 31 sesji naświetlań... Za nami tygodnie pełne strachu i łez... Milenka bardzo bała się, że promień poparzy jej nogę – ostrzegano nas, że mogą zostać uszkodzone ścięgna i że po sesjach zacznie utykać lub w ogóle będzie miała większe problemy z chodzeniem... 

    Na szczęście nie dopadły nas tak ciężkie powikłania i Milenka chodzi jak wszystkie dzieci, a noga prawie ją nie boli – bardzo rzadko i tylko w miejscu, gdzie jest szew.

    Niestety, w trakcie naświetlań i chemioterapii Milena miała bardzo złe wyniki, dlatego konieczne było przetaczanie jej krwi. Przed transfuzją nie mogła nawet dojść do toalety, mocno biło jej serce i ciężko jej się oddychało. 

    Milena Shishkina

    Teraz jesteśmy w domu, dochodzimy do siebie, robimy zastrzyki, żeby podnieść wyniki i jak najlepiej przygotować się na 5 cykl chemioterapii.

    Dziękujemy Wam za wszystkie ciepłe słowa, które kierujecie w naszą stronę, za wpłaty i nieustanne wsparcie. Każda przekazana złotówka na Milenkę to dla niej ogromna szansa na odzyskanie zdrowia, na uratowanie życia...

    Prosimy, bądźcie z nami dalej... Bez Was nic, by nie miało sensu...

    Mama Milenki

Opis zbiórki

12 października 2023 nasze życie wywróciło się do góry nogami. Dokładnie pamiętam ten dzień, wzrok lekarza, przejmującą ciszę i słowa, które rozerwały nam serca: "Wasza córeczka jest śmiertelnie chora – to mięsak Ewinga, nowotwór złośliwy." 

Nasza historia zaczęła się jednak kilka tygodni wcześniej...

Milenka, moja córeczka jest bardzo pogodną i energiczną dziewczynką. Jest bardzo ciekawa świata, uwielbia spędzać czas na świeżym powietrzu. Jak każde dziecko, czasami mówiła, że jest zmęczona lub coś ją boli, ale działo się tak zazwyczaj po bardzo aktywnych dniach. Nigdy jednak nie podejrzewałam, że przyczyną bólu nogi, na który skarżyła się od pewnego czasu, może być śmiertelna choroba!

W pewnym momencie zaniepokoiło mnie to, że Milenka niemal każdego dnia zwraca uwagę na ból w nodze. Na szczęście wszystkie badania wskazywały na to, że to nic poważnego – od lekarza usłyszeliśmy, że Milenka ma zapalenie ścięgna. Wtedy moja czujność została uśpiona...

Milena Shishkina

Stosowaliśmy żele, maści, fizjoterapię, ale na nodze pojawiło się wybrzuszenie. Teraz wiem już, że był to złośliwy guz... Gdybyśmy wtedy wymusili dokładniejszą diagnostykę, moglibyśmy zyskać cenny czas.

Dopiero w październiku, gdy guz miał już 10 cm, a Milenka praktycznie przestała chodzić, lekarze postawili właściwą diagnozę – to nie zapalenie ścięgna, a złośliwy guz! Rozpoczęła się dramatyczna walka o życie.

Przez rok Milenka przeszła 14 cykli chemioterapii, operację usunięcia części kości strzałkowej i tkanek miękkich. Przez 9 miesięcy przebywała w szpitalu niemal cały czas pod kroplówkami z powodu ciągłej leukopenii. 

Mimo niewyobrażalnego cierpienia i bólu nasza córeczka walczyła najdzielniej, jak potrafiła... W końcu usłyszeliśmy, że Milenka jest w remisji! Tak bardzo na to czekaliśmy... Cała nasza rodzina przeżywała niewyobrażalne szczęście. 

Milena Shishkina

Niestety, w 2025 roku guz pojawił się ponownie i to w tym samym miejscu! Jak to możliwe? Przecież minęło zaledwie 8 miesięcy! Organizm Milenki nie zdążył się nawet zregenerować po poprzednim leczeniu. 

Początkowo wpadliśmy w panikę. Potem zaczęłam szukać informacji, które kliniki specjalizują się w leczeniu mięsaka Ewinga. Analizowałam statystyki, pytałam specjalistów. Szukałam pomocy na całym świecie. Izrael dawał Milence największe szanse na pełne wyzdrowienie. Rzuciliśmy wszystko i polecieliśmy do kliniki w Tel Awiwie.

Teraz jesteśmy w trakcie pierwszego cyklu chemioterapii. Przed nami trudna decyzja – czy konieczna jest amputacja nogi, by Milenka przeżyła? Tego jeszcze nie wiemy, ale może okazać się to konieczne... Lekarze robią wszystko, by tego uniknąć. Czeka nas jeszcze 7 cykli chemioterapii oraz operacja i radioterapia.

Leczenie w Izraelu jest naszą jedyną szansą na uratowanie córeczki, ale niestety wiąże się ono z ogromnymi kosztami. Nie mamy takich pieniędzy...

Jestem zrozpaczona, bo wiem, że teraz to od pieniędzy zależy życie mojego ukochanego dziecka! Proszę Was o pomoc, o wsparcie w uzbieraniu tej niebotycznej sumy, która pozwoli nam opłacić terapię... To cena za życie mojej Milenki, mojej ukochanej córeczki. Proszę o każdą wpłatę, udostępnienie, o każdy gest, który ocali moją kochaną dziewczynkę...

Proszę, pomóżcie nam...

Mama Milenki

Wybierz zakładkę
Sortuj według