Weronika Domżalska - zdjęcie główne

Moja walka o życie bez bólu się nie kończy! Błagam, pomóż mi!

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, spłata długu za odbytą operację

Zgłaszający zbiórkę:
Weronika Domżalska, 24 lata
Jonkowo, warmińsko-mazurskie
Wrodzona wada rozwojowa rdzenia kręgowego - wada dysraficzna okolicy lędźwiowo - krzyżowej, zakotwiczenie stożka rdzenia kręgowego
Rozpoczęcie: 1 września 2025
Zakończenie: 2 marca 2026
18 544 zł(21%)
Brakuje 69 754 zł
WesprzyjWsparły 194 osoby
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0126425
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0126425 Weronika
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Weronice poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, spłata długu za odbytą operację

Zgłaszający zbiórkę:
Weronika Domżalska, 24 lata
Jonkowo, warmińsko-mazurskie
Wrodzona wada rozwojowa rdzenia kręgowego - wada dysraficzna okolicy lędźwiowo - krzyżowej, zakotwiczenie stożka rdzenia kręgowego
Rozpoczęcie: 1 września 2025
Zakończenie: 2 marca 2026

Opis zbiórki

Nawet nie wiem, ile już godzin spędziłam w gabinetach lekarskich, w salach rehabilitacyjnych i szpitalach. Przez okrutną diagnozę moje życie zamieniło się w koszmar! Ogromny ból towarzyszy mi już od tak wielu lat, że nie pamiętam, jak to jest żyć bez niego. Nie zamierzam się jednak się poddawać i chcę dalej walczyć o lepszą przyszłość! Proszę, przeczytajcie moją historię!

Praktycznie całe moje życie toczy się w cieniu leczenia i rehabilitacji, ale też wielkiego bólu i cierpienia. Wszystko to za sprawą okrutnej choroby, z jaką przyszło mi się mierzyć – wrodzoną wadą rdzenia kręgowego, a także długą listą współistniejących dolegliwości. 

Kiedy miałam 14 lat, moja wada kręgosłupa znacznie się pogłębiła, a dolegliwości przybrały na sile, dlatego konieczna była operacja. Niestety, zabieg nie przyniósł oczekiwanych efektów... Co gorsza, badania wykazały, że w kanale kręgowym wytworzył się tłuszczak! Guz naciskał na nerwy, co w efekcie powodowało straszliwy ból, który całkowicie paraliżował moje życie... 

Dzięki wsparciu udało mi się przejść jedną operację, a potem drugą. Niestety to nie zakończyło moich problemów. Wciąż towarzyszył mi ogromny ból, który ciągle się nasilał... Wyniki kolejnego badania wykazały powiększenie się tłuszczaka oraz ponowne zakotwiczenie rdzenia kręgowego!

Weronika Domżalska

W grudniu 2023 roku miałam konsultację u dotychczasowego profesora i nie dostałam, niestety, dobrych wiadomości – moja sytuacja przerosła jego możliwości... Aby mi pomóc, konieczne było całkowite usunięcie tłuszczaka z kanału kręgowego! To bardzo skomplikowany zabieg, który wiąże się z ogromnym ryzykiem. Mógł on usunąć ból, ale także mógł sprawić, że trafię na wózek na dłuższy lub krótszy czas. Musiałam jednak spróbować!

Przez ponad rok szukałam pomocy dosłownie wszędzie, zarówno w Polsce, jak i za granicą. Najpierw nadzieję dali mi lekarze z Nowego Jorku. Byłam już po pierwszych ustaleniach, otrzymałam kosztorys i miałam już zbierać środki na operację. Jednak wtedy nagle mój stan się pogorszył... Musiałam przejść kolejne badania. Na szczęście udało mi się trafić na nowego lekarza, tutaj w Polsce, który dał mi szansę!

Upragnioną operację przeszłam 9 czerwca 2025 roku, a zaraz po niej rozpoczęłam intensywną rehabilitację. Choć pojawiły się po drodze także nowe problemy zdrowotne, w tym z biodrem, to staram się nie poddawać. Za mną już 3 turnusy rehabilitacyjne, a od około 2 tygodni poruszam się prawie bez wózka. Jeśli mam dobry dzień, to przy wsparciu laski ortopedycznej, jestem w stanie przejść nawet 500 metrów!

Weronika Domżalska

Jednak nadal pojawiają się dni, w których ogarnia mnie ból, zmęczenie i osłabienie, a do wykonywania wielu czynności potrzebuję wsparcia innych osób. Przede mną też badania kontrolne. Dlatego tak ważne jest dla mnie kontynuowanie leczenia i intensywnej rehabilitacji. Tylko tak będę mogła utrzymać to, co udało się osiągnąć dzięki operacji i robić kolejne postępy!

Niestety to nie koniec wyzwań, które jeszcze mnie czekają... Jestem Wam bardzo wdzięczna za dotychczasowe wsparcie finansowe, dzięki któremu mogłam przejść w czerwcu tak ważny zabieg. Niestety nie udało mi się zebrać wtedy pełnej kwoty, a terminu operacji nie mogłam przełożyć. Dlatego teraz chciałabym poprosić Was również o pomoc w spłacie powstałego zadłużenia.

Droga do normalnego życia, bez bólu i pojawiających się na każdym kroku trudności jest jeszcze długa. Wierzę, że z Waszym wsparciem będzie jednak możliwa. Dlatego raz jeszcze przychodzę do Was i zwracam się z wielką prośbą! Każda, nawet najmniejsza wpłata tak wiele dla mnie znaczy. Już dziś za wszystko Wam dziękuję!

Weronika

Wybierz zakładkę
Sortuj według