Zatrzymać okrucieństwo choroby, z którą Weronika musi żyć!

Roczna rehabilitacja i terapia neurologopedyczna
Zakończenie: 14 Października 2020
Opis zbiórki
Kiedyś zastanawiałam się, dlaczego moja córeczka urodziła się chora. Przerażało mnie okrucieństwo i piętno choroby, które dotknęły Weronikę. Dziś nie myślę już o tym, dlaczego to nas spotkało – cieszę się moją cudowną córką i robię, co w mojej mocy, by jej pomóc.
Zespół Downa i sprzężone z nim niepełnosprawności to wystarczająco dużo, by obawiać się o przyszłość własnego dziecka. Dziecka, które kocha się z całych sił, a którego miłość nie jest w stanie uleczyć... W trzecim miesiącu życia, Weronika przeszła operację serduszka z powodu wad serca AVSD i ASD II. Pojawiła się również wada wzroku. Z Zespołem Downa współistnieją też obniżone napięcie mięśniowe i opóźniony rozwój umysłowy, wybiórczość pokarmowa, mała sprawność motoryki (szczególnie motoryki małej) oraz niezdolność do koncentracji uwagi. To wszystko nie pozwala jej na prawidłowy rozwój.
Weronika ma 3 i pół roku. Teraz, kiedy jej mózg jest jeszcze bardzo plastyczny, jest najlepszy czas na to, by zdobyła umiejętności, które będą jej w życiu bardzo potrzebne. Staram się zapewnić mojemu dziecku wszystko, co najlepsze, niestety pod Zespołem Downa kryje się wiele zaburzeń, z którymi trzeba walczyć. Córka dzielnie ćwiczy z rehabilitantami, pracuje z logopedą i neurologopedą, z terapeutą integracji sensorycznej, terapii ręki, uczęszcza na zajęcia dogoterapii, hipoterapii, terapii Bowena. W zeszłym roku rozpoczęła naukę w placówce terapeutycznej. Dzięki tym zajęciom oraz wspaniałym terapeutom, którzy prowadzą Weronikę od najmłodszych miesięcy, osiągnęliśmy już bardzo dużo. Niestety, wszelkie formy rehabilitacji oraz nauka w specjalistycznym przedszkolu niosą za sobą ogromne koszty.
Każdy z rodziców dziecka niepełnosprawnego wie, jak trudno jest znaleźć odpowiedniego terapeutę. My mamy to szczęście, mamy osoby, z którymi Weronika pracuje z uśmiechem, dzięki którym nie traktuje zajęć jako obowiązku. Właśnie tylko taka relacja dziecko-terapeuta (oparta na zabawie z dzieckiem, uśmiechu i podążaniu za dzieckiem) gwarantuje sukces. Nie chcemy rezygnować z zajęć, które pomagają naszej córce.
Każda pomoc, nawet najdrobniejsza suma, pozwoli na regularne zajęcia z najlepszymi specjalistami. Jest nam ciężko, życie z Zespołem Downa to codzienna praca, od której nie ma odpoczynku, ale nie poddajemy się. Wierzę, że los będzie dla nas łaskawy, a Weronika ma przed sobą szczęśliwą i samodzielną przyszłość, dlatego proszę o pomoc dla mojej córki.