

Glejak znów zaatakował Weronikę❗️Dołącz do walki o ŻYCIE❗️
Cel zbiórki: Leczenie i koszty z tym związane, pomoc w trudnej sytuacji
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i koszty z tym związane, pomoc w trudnej sytuacji
Opis zbiórki
W 2017 roku usłyszeliśmy diagnozę, która sprawiła, że zawalił się nasz świat. Okazało się, że Weronika ma dwa glejaki na skrzyżowaniu nerwów wzrokowych! Wtedy przyszedł kolejny szok – guzy były nieoperacyjne. Mogliśmy tylko czekać, w ciągłym strachu, czy glejak nie będzie się poszerzał. Mijały dni, miesiące, a w końcu lata…
Niestety pewnego sierpniowego dnia 2022 roku dowiedzieliśmy się, że glejak zaczął rosnąć… Po tylu latach to był szok! Cały czas zadawaliśmy sobie pytanie: DLACZEGO? W grudniu córka przeszła kolejny rezonans głowy i oczodołów, który wykazał, że glejak dalej rośnie, dlatego w lutym następnego roku córka rozpoczęła wycieńczającą chemioterapię.

Weronika przyjęła ogromną dawkę chemii i we wrześniu 2024 roku mogła uderzyć w dzwon zwycięstwa na oddziale – to symbol zakończenia głównego leczenia. Niestety, szybko okazało się, że osłabiony organizm córki potrzebuje dalszego wsparcia. Zaatakowała ją sepsa oraz liczne skutki choroby i powikłania po chemioterapii: polineuropatia, pogorszenie wzroku, problemy z pamięcią i koncentrację, skrzywienie kręgosłupa.
W związku z tym Weronika potrzebuje wielu kontroli specjalistycznych, a większość wizyt odbywa się prywatnie. Konieczne jest wsparcie okulisty, neurologa, ginekologa, ortopedy, endokrynologa i otolaryngologa. Niezwykle ważne są też regularne ćwiczenia i rehabilitacja. 9 września trafiliśmy na oddział onkologii dziecięcej w Bydgoszczy z powodu bólów bioder. Okazało się, że córka ma boczne skrzywienie kręgosłupa i potrzebuje wkładek ortopedycznych do butów.

Weronika bardzo chciała wrócić do szkoły, by mieć kontakt z rówieśnikami. Przez cały okres chemioterapii była w domu i miała nauczanie zdalne z uwagi na stan zdrowia. Lekarze wyrazili zgodę, aby wróciła do szkoły, jednak nadmiar obowiązków w 8. klasie oraz problemy z pamięcią spowodowały, że Weronika jest zbyt zmęczona i zniechęcona. Podjęliśmy więc decyzję o nauczaniu indywidualnym.
17 kwietnia 2025 roku nasz świat ponownie runął – rezonans magnetyczny wykazał dyskretny progres guzów po obu stronach. Obecnie czekamy na następny rezonans, który odbędzie się pod koniec października. To wtedy lekarze podejmą decyzję o dalszym leczeniu lub obserwacji po odczytaniu wyniku. Żyjemy więc w zawieszeniu...

Każdy dzień wypełniony jest strachem. Każda wizyta w szpitalu napawa nas lękiem i obawą o przyszłość. Bardzo byśmy chcieli, żeby nasza córka już nie musiała przechodzić przez ten koszmar ponownie, a my wraz z nią. Cały czas czujemy na sobie oddech okrutnego nowotworu, ale jako rodzice zrobimy wszystko, aby nasza ukochana córeczka mogła wyzdrowieć i cieszyć się życiem.
Prosimy Was ponownie o pomoc w zapewnieniu Weronice odpowiedniego leczenia i rehabilitacji, by zapobiec okrutnym skutkom rozwijającego się glejaka. Chcemy również podziękować za każdą wpłatę – macie wspaniałe serca. Nie tracimy nadziei i modlimy się o CUD! Cud uzdrowienia dla naszej Weroniki. Błagamy Was o pomoc!
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa400 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
powodzenia
- Janusz10 zł
Powodzenia
- Marcin M14 zł
- Wpłata anonimowa20 zł