Patrycja Werner-Zieliński - zdjęcie główne

Endometrioza sieje spustoszenie w moim organizmie – potrzebuję operacji! Pomocy!

Cel zbiórki: Operacja usunięcia endometriozy

Organizator zbiórki:
Patrycja Werner-Zieliński, 34 lata
Warszawa, mazowieckie
Zaawansowana endometrioza miednicy mniejszej
Rozpoczęcie: 13 marca 2025
Zakończenie: 16 marca 2026
42 407 zł(56,99%)
Brakuje 32 007 zł
WesprzyjWsparło 46 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0794990
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0794990 Patrycja
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Patrycji poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Operacja usunięcia endometriozy

Organizator zbiórki:
Patrycja Werner-Zieliński, 34 lata
Warszawa, mazowieckie
Zaawansowana endometrioza miednicy mniejszej
Rozpoczęcie: 13 marca 2025
Zakończenie: 16 marca 2026

Opis zbiórki

Mam na imię Patrycja i od wielu lat zmagam się z bardzo silnym bólem. Tak silnym, że czasami uniemożliwia mi on jakiekolwiek funkcjonowanie. Bardzo długo szukałam przyczyny tego problemu i w końcu, w lutym 2025 roku, otrzymałam diagnozę: zaawansowana endometrioza...

Bóle towarzyszą mi już od ponad 17 lat, a od 10 starałam się znaleźć ich źródło. Najpierw myślałam, że to kwestia dysfunkcji mięśni, niestety fizjoterapia nie przyniosła poprawy na długo. ól powracał czasami na chwilę, czasami trwał tygodniami. Miałam wykonane liczne badania m.in. USG, tomograf, rezonans i byłam na konsultacjach u wielu specjalistów, ale nikt nie był w stanie powiedzieć mi, co się dzieje. W pewnym momencie zwątpiłam i pomyślałam, że może po prostu sobie to wymyśliłam...

Bywały dni, że ból był dosłownie nie do wytrzymania. Nie mogłam nawet wstać z łóżka, a gdy musiałam wstać, brałam bardzo silne leki i starałam się żyć normalnie. Po raz kolejny byłam na wizycie u urologa. Niestety, okazało się, że mam chorą nerkę, lecz i tu nie było wiadomo, co może być przyczyną. Dalej szukałam odpowiedzi. Po zrobieniu USG w kierunku endometriozy potwierdziło się, że na nią choruję i to od lat. Niewyjaśnione bóle i dolegliwości w końcu mogę nazwać jednym słowem: endometrioza.

Niestety, choroba sieje spustoszenie w moim organizmie. Pogorszyła już pracę lewej nerki i wpływa też na inne organy. Jedyną szansą na poprawę mojego stanu zdrowia jest skomplikowana, wielogodzinna operacja. 

Koszt operacji oszacowano na 50 000 zł. Ostatni miesiąc był dla mnie bardzo trudny, ale diagnoza daje mi nadzieję. Już wiem, z czym walczę! Postanowiłam założyć zbiórkę, bo wierzę, że z Waszą pomocą uda mi się wygrać z tą koszmarną chorobą. Za każdą wpłatę, nawet tę najmniejszą, będę niesamowicie wdzięczna!

Patrycja

Wybierz zakładkę
Sortuj według