Guz mózgu zabiera życie. Ratujemy Wieśka!

Minął rok, od kiedy żyjemy w ciągłym strachu o życie Wiesława. Nowotwór wdarł się do naszej codzienności i próbuje zabrać to, co dla nas najważniejsze – życie naszego taty. Naszą ostatnią nadzieją jest nowoczesna terapia Optune. Niestety jej cena jest zawrotna...

4 stycznia 2019 tata dostał silnego ataku padaczki – nagle stracił przytomność. Niestety w szpitalu nie postawiono wtedy właściwej diagnozy.  Tata wrócił do domu z zaleceniem przyjmowania leków przeciwpadaczkowych, kontroli w poradni neurologicznej i wykonaniem za kilka miesięcy ponownego rezonansu. W międzyczasie doszło jednak do kolejnego ataku, przez co ponownie trafiliśmy do szpitala. Natychmiast zlecono rezonans, który ujawnił naszego wroga.

W głowie taty wykryto guza mózgu – glejaka wielopostaciowego, bardzo złośliwego. Byliśmy zdruzgotani – w głowie mieliśmy tysiące pytań i żadnej odpowiedzi. Rozpoczynaliśmy właśnie walkę na śmierć i życie. Lekarze od razu zdecydowali się na operację, podczas której pomyślnie usunięto guza. Niestety nasza radość nie trwała zbyt długo. Badanie histopatologiczne potwierdziło wcześniejsze przypuszczenia – glioblastoma NOS, co oznacza, że mimo powodzenia operacji, guz jest bardzo agresywny, szybko się rozrasta i atakuje ponownie. 

We wrześniu tata rozpoczął drastyczną radio- i chemioterapię. Obecnie jest przed trzecim kursem chemioterapii. Niestety badania z grudnia wykazały dalszy postęp choroby, dlatego jak najszybciej powinniśmy rozpocząć terapię Optune. Według lekarzy daje ona największe szanse na przedłużenie życia, spowolnienie rozrostu glejaka, a nawet zmniejszenie go. 

Terapia polega na podłączeniu do głowy elektrod, które generują pole elektryczne, niegroźne dla funkcji życiowych, ale eliminujących komórki nowotworowe! Przynosi ona najlepsze efekty w połączeniu z lekiem (Temodal), który tata już przyjmuje. Koszt leczenia jest niestety bardzo wysoki, a my nie jesteśmy w stanie sami sfinansować tak drogiej terapii, która jest obecnie naszą jedyną nadzieją. Obecnie czekamy na szczegółowy kosztorys...

Choroba z każdym dniem jest silniejsza. Dla naszej rodziny cena za leczenie jest zbyt duża, byśmy mogli zapłacić ją w tak krótkim czasie. Koszt miesięczny to ponad 25 tysięcy euro, a leczenie potrwa minimum pół roku. Z całego serca prosimy o pomoc. Zawsze mogliśmy liczyć na tatę, w każdej sytuacji. Teraz musimy to zrobić dla niego!

Rodzina Wiesława

–––––––––––––––––––

Zobacz materiały dotyczące zbiórki:

tkn24.pl: Wiesław Wydra: Wsparcie podniosło mnie na duchu. Chce mi się żyć i walczyć

https://www.youtube.com/watch?v=mVZZ92uUj4A&feature=emb_title