
Guz w mojej głowie wciąż rośnie! Pomóż mi, nim będzie za późno!
Cel zbiórki: Operacja neurochirurgiczna
Cel zbiórki: Operacja neurochirurgiczna
Opis zbiórki
PILNE! Operacja to w tym momencie jedyna nadzieja na życie! Guz to rosnące zagrożenie, którego nie powstrzymały 2 interwencje lekarzy. Termin wyznaczono na połowę września. Pomocy!
Ludzie mają różne postanowienia noworoczne. Ja w tym roku miałam jedno, zupełnie niespodziewane - przeżyć… Brzmi banalnie? Z diagnozą - glejak wielopostaciowy IV stopnia, nic takie nie jest. Informacja o chorobie brzmiała jak wyrok, ale nie uwierzyłem, że to koniec. Lekarze nie chcieli mi dawać złudnych nadziei, ale mówili, że wciąż jest iskierka nadziei…
Dokładnie 25 stycznia po raz pierwszy zostałam poddana operacji. Niestety, to okazało się niewystarczające. Guz odrastał w zastraszającym tempie. 10 czerwca operacja została przeprowadzona ponownie. Wtedy liczyłam, że to się wreszcie skończy… że ten horror po prostu minie. Niestety, złe informacje spadają na mnie lawinowo. Choroba nie ma zamiaru się poddać - czeka mnie kolejna operacja - tym razem będzie to innowacyjny zabieg, podczas którego zostanę wybudzona, by lekarze mogli sprawdzić, czy usuwając zagrożenie, nie spowodują kolejnych powikłań.
Najgorsze jest to, że operacja jest nierefundowana, a z jej wykonaniem właściwie nie mogę czekać! Kwota, którą muszę uzbierać jest ogromna, ale to cena za moje życie! Pomocy!
Jeszcze do niedawna z życia czerpałam pełnymi garściami. Praca z dziećmi niepełnosprawnymi na co dzień wymagała pracy, zaangażowania i cierpliwości. Dodatkowo zajmowałam się też osobami po ciężkich wypadkach. Obserwowanie, jak wiele może zmienić zaledwie minuta, dawało mi jeszcze większą mobilizację do tego, by doceniać każdą chwilę życia, w której jestem zdrowa. Nie spodziewałam się, że i na mnie czeka taki scenariusz.. Choroba mocno mnie doświadczyła, ale nie poddaję się!
W myślach żegnałam się z moimi najbliższymi już wiele razy, ale za każdym razem mam nadzieję, że jednak się obudzę… Że dostanę ”nowe” życie, w którym oni będą obok. Nie czekam z założonymi rękami na cud. Sama jednak, nawet przy wsparciu rodziny, nie mam szans zdobyć tego, co najważniejsze. Każdy kolejny dzień stanowi dla mnie wielką wygraną. Dzięki specjalistom zrobiłam krok w stronę życia. Jeśli chcę, by ta historia miała szansę na szczęśliwe zakończenie, muszę stanąć do walki.
To ostatnie, co mi pozostało. Proszę, daj mi szansę!
- Wpłata anonimowa0,11 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa10 zł
- Wpłata anonimowaX zł