PILNE - mięśnie Wiki UMIERAJĄ z każdym dniem❗️Potrzebna pomoc, by ratować kruszynkę!

Zakończenie: 27 Maja 2023
Opis zbiórki
PILNE❗️U naszej malutkiej córeczki wykryto SMA - rdzeniowy zanik mięśni! Tak zaczął się koszmar, z którego nie sposób się obudzić... Wika nie ma jeszcze 2 lat. Nie rozumie, dlaczego mama i tata płaczą, dlaczego nagle jest w szpitalu, dlaczego jest coraz słabsza... Patrzymy w te wielkie, ufne oczy dziecka, które jeszcze nie wie, że jest śmiertelnie chore... Musimy chronić te iskry życia, które się w nich tlą. Musimy ratować nasze dziecko! Błagam, pomóż nam!
Wiktoria to nasze oczko w głowie... Nasze maleństwo, nasza księżniczka, wiecznie uśmiechnięta perełka. Zawsze marzyliśmy o dużej rodzinie. Wika to nasze trzecie dziecko. Przed nią powitaliśmy na świecie Paulinkę, potem Igorka... Oboje są zdrowi. Teraz wiemy, że dwójce naszych dzieci udało się wygrać w genetycznej loterii - one są wolne od przekleństwa, jakim jest SMA. Niestety, Wikusia nie miała tyle szczęścia...
Gdy okazało się, że na świat przyjdzie nasz trzeci skarb, byliśmy bardzo szczęśliwi... I pewni, że wszystko będzie dobrze. Wszystkie badania w ciąży wychodziły prawidłowo. 20 kwietnia 2021 roku urodziła się nasza zdrowa, silna dziewczyna. Tak nam się wtedy wydawało...
Teraz wiemy, że tamte zmartwienia były nieistotne... Kolki, ząbki, niewyspanie, brak czasu przy trójce dzieci - to wszystko nic... Jakże byśmy chcieli wrócić do tamtych czasów, kiedy największym problemem była nieprzespana noc! Łzy same płyną do oczu, gdy przypomnimy sobie, jacy byliśmy wtedy szczęśliwi. Straciliśmy to bezpowrotnie.
Roczek Wiktorii świętowaliśmy jeszcze bez żadnych trosk... Córeczka rozwijała się jak zwykłe dziecko, nawet pod pewnymi względami wyprzedzała swoich rówieśników. Po urodzinach zaczęło się to zmieniać... Zaczęła tracić nabyte wcześniej umiejętności. Przestała chodzić, kiedyś chętnie stawała na nóżki, teraz nie chciała już tego robić. Kiedyś wszędzie było jej pełno, teraz coraz częściej tylko leżała i spała... Nie chciała jeść, miała coraz mniej sił. Poszliśmy do lekarza, który wysłał nas do szpitala... Po dwutygodniowych badaniach w dziecięcym szpitalu rejonowym w Homlu lekarze skierowali córeczkę na diagnostykę w kierunku SMA.
Nie wiedzieliśmy, co to za choroba... Kiedy zobaczyliśmy w Google zdjęcia dzieci na wózkach inwalidzkich, podłączonych do sond i respiratorów, ziemia osunęła się spod nóg... Sama myśl o tym powodowała histerię. Przez miesiąc modliliśmy się do Boga, aby choroba się nie potwierdziła. Byliśmy pewni, że wszystko będzie dobrze. Los jednak zrządził inaczej...
19 października 2022. Ten dzień zapamiętamy do końca życia. Dzień, w którym świat runął... „Przykro nam, Wasza córka choruje na SMA". Oznacza to, że jej mięśnie słabną i umierają... Mięśnie są odpowiedzialne nie tylko za chodzenie, ale też za jedzenie, mówienie, oddychanie... Z przerażeniem myślimy o tym, jaka przyszłość czeka Wiktorię, czy w ogóle jakąkolwiek ma?
Na początku były łzy, rozpacz, szok. Z mroku przerażającej bezradności wyciągnęła nas myśl, że coś trzeba zrobić. Musimy uratować Wikę. Otwieramy zbiórkę, aby jej pomóc, aby dostała lek przeciwko SMA! Terapia genowa polega na jednorazowym podaniu leku... Zawiera kopię genu, któremu organizm córki nie ma (i przez brak którego jej mięśnie umierają). Jeśli lek zostanie podany Wiktorii jak najszybciej, zatrzyma postęp choroby! Nasza córeczka będzie mogła żyć normalnie!
Popadamy w rozpacz. Jesteśmy pewni, że znajdą się życzliwi ludzie, którzy pomogą nam uratować córkę, ale tak bardzo się boimy! A co, jeśli nie zdążymy? Jeśli Wika zacznie słabnąć? Jak żyć z tą myślą? Chce nam się płakać, krzyczeć, błagać cały świat o pomoc. Tak też robimy, drodzy czarodzieje... Błagamy o pomoc w uratowaniu naszej Wikusi!
Musimy uzbierać ogromną kwotę, która ocali przyszłość naszego dziecka. Nie damy rady zrobić tego sami... Prosimy, pomóż nam... Jesteśmy zwyczajną rodziną, która spotkała niewyobrażalna tragedia - choroba malutkiej córeczki. Sami nie damy rady...