

Codzienna walka zaczyna nas przytłaczać! Pomóż!
Cel zbiórki: Leczenie, rehabilitacja, dojazdy do specjalistów
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie, rehabilitacja, dojazdy do specjalistów
Opis zbiórki
Trudno się o tym pisze, ale nie mam innego wyjścia. Życie przygotowało dla nas ponury scenariusz, z którym teraz musimy się zmagać każdego dnia. Jedyne o czym marzyłam, to by moje dziecko przyszło na świat zdrowe, tymczasem jeszcze przed narodzinami Wiktorka pojawiły się pierwsze przeszkody i komplikacje…

Ciążę przechodziłam bardzo ciężko. Nie zapomnę częstych wizyt w szpitalach, bólu, ale przede wszystkim strachu o życie mojego jeszcze nienarodzonego synka. Tuż po porodzie zaczęła się dramatyczna walka z czasem. Gdy po raz pierwszy usłyszałam, jak synek zapłakał, odetchnęłam z ulgą. Razem z Wiktorem przeżyliśmy ten koszmar. Wierzyłam, że wszystko skończy się dobrze, ale byłam jednocześnie świadoma, że kolejna, wycieńczająca walka dopiero przed nami.
Gdy synek skończył trzy miesiące zaczęła się nasza tułaczka po lekarzach. U Wiktorka zdiagnozowano wtedy przykurcz mięśni, torbiele w główce, lewostronny kręcz szyi i wiotkość krtani. Właśnie wtedy zaczęła się intensywna rehabilitacja synka, jednak nasza sytuacja, zamiast się polepszać, ciągle stawała się coraz bardziej skomplikowana.

Kiedy Wiktor miał 2,5 roku usłyszeliśmy kolejną diagnozę - autyzm, do którego później dołączyły jeszcze astma oskrzelowa, nadwzroczność i zaburzenia odporności komórkowej. W połączeniu to wszystko jest jak tykająca bomba. W każdej chwili może dojść do groźnych powikłań zdrowotnych. Synek często przechodzi infekcje i musi regularnie przyjmować leki. W walce o sprawność i jak najlepsze funkcjonowanie niezbędna jest systematyczna pomoc logopedy i psychologa, rehabilitacja ruchowa, terapia integracji sensorycznej i trening umiejętności społecznych, socjoterapia, hipoterapia i zajęcia na basenie.
Nie mogę się poddać w walce o lepszą przyszłość synka. Nie mogę pozwolić na to, by brak środków stanowił przeszkodę, gdy na szali leży zdrowie i sprawność Wiktora, dlatego z całego serca proszę Was o wsparcie!
Maria, mama
- Kamila Kozioł100 zł
100 zł- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa1,11 zł
Psalm91 O Bożej opiece Kto przebywa w pieczy Najwyższego i w cieniu Wszechmocnego mieszka, mówi do Pana: Ucieczko moja i Twierdzo..Czytaj dalej..