Wiktor walczy o zdrowie od pierwszych chwil! Z Twoją pomocą może tę walkę wygrać!

Leczenie i rehabilitacja
Zakończenie: 10 Kwietnia 2023
Opis zbiórki
Wiktor nie miał łatwego startu – właściwie od samego początku całe jego życie toczy się w cieniu leczenia, rehabilitacji, ale też cierpienia, którego przyczyną jest poważna wada serca, Zespół Aspergera i wiele innych dolegliwości. Chciałabym móc powiedzieć, że wszystko będzie dobrze. Niestety, nie będzie to możliwe bez kompleksowego leczenia i rehabilitacji…
Mimo że syn skończył już 11 lat, nadal nie potrafię wyrzucić z pamięci chwil, w których umierałam ze strachu o jego życie. Był taki malutki, taki kruchy i tak bardzo chory... Los wystawił nas na potwornie trudną próbę.
Wiktor urodził się z poważną, wrodzoną wadą serca pod postacią zwężenia zastawkowego oraz nadzastawkowego tętnicy płucnej. Dodatkowo w 3. dobie życia otrzymał straszliwą diagnozę – Zespół Tachy – Brady. To wada zaburzeń rytmu serca...
Kiedy nasz synek miał zaledwie tydzień, przeszedł zabieg cewnikowania serca, a 2 miesiące później skomplikowaną operację – poszerzenia tętnicy płucnej. Był to zabieg ratujący życie. Mimo wielkiego strachu, zakończył się pomyślnie. Jednak od tego czasu Wiktor musi być pod stałą opieką kardiologa, który kontroluje pracę jego serca...
Po udanej operacji wszystko zaczęło wracać do normy. Nasz synek szybko zbierał siły i coraz częściej się uśmiechał. Byliśmy naprawdę szczęśliwi, czuliśmy, że wracamy do normalnego życia. Niestety, nasza radość nie trwała zbyt długo... Po kilku latach Wiktor otrzymał kolejny wyrok – Zespół Aspergera.
Zaczęło się od niepokojących zachowań w przedszkolu... Nasz syn stronił od kontaktów z rówieśnikami, bawił się sam, nie chciał uczestniczyć w grupowych zabawach. Ponadto miał bardzo wąski zakres zainteresowań i godzinami potrafił opowiadać tylko o jednym – zwierzętach...
U Wiktora oprócz Zespołu Aspergera, pojawiły się również cechy nadpobudliwości psychoruchowej, fiksacje, nieodpowiednie napięcie mięśniowe oraz zaburzenia koordynacji wzrokowo – ruchowej...
Niestety, już teraz choroby znacznie obniżyły jego jakość życia. Dzieciństwo Wiktora niczym nie przypomina tego, które wiodą jego rówieśnicy. Nasz harmonogram wypełniają po brzegi konsultacje i wizyty u specjalistów.
Dziś Wiktor ma już skończone 11 lat. Mimo to wymaga całodobowej opieki, a także codziennej, intensywnej i kosztownej rehabilitacji, która jest dla niego ostatnią szansą na samodzielne życie. Rehabilitacja pomaga naszemu synkowi nie tylko walczyć o sprawność, ale także rozwijać umiejętności poznawcze, społeczne, komunikacyjne...
Stawka jest ogromna – walczymy o jego przyszłość i samodzielność. Niestety zmagamy się z przeszkodą, której sami nie jesteśmy w stanie pokonać. Ceny za rehabilitację, terapie, turnusy i sprzęty specjalistyczne zdecydowanie przekraczają nasz domowy budżet... Nie stać nas na pokrycie tak wielkich kosztów! Dlatego nie pozostaje nam nic innego, jak prosić Was o pomoc!
Rodzice