Kosztowne leczenie szansą na dobre życie! POMÓŻ!

Leczenie i rehabilitacja
Zakończenie: 16 Stycznia 2024
Opis zbiórki
Sama wychowuję 6-letniego syna Wiktora. Gdy synek skończył dwa latka, zdiagnozowano u niego autyzm. W marcu 2021 r. jego stan zdrowia uległ znacznemu pogorszeniu...
Po zwykłej infekcji pojawiły się zaburzenia neurologiczne, niepokojące zachowania oraz niekontrolowane tiki. Synek wylądował w szpitalu, przeprowadzono wiele badań, ale niestety nie otrzymaliśmy diagnozy. Odbijałam się od drzwi do drzwi. Każdy lekarz tłumaczył to autyzmem.
Stan Wiktora nie poprawiał się, wręcz przeciwnie ulegał pogorszeniu. Zaczął przejawiać agresywne zachowania, wpada wręcz w ataki szaleństwa i nie można w żaden sposób do niego dotrzeć. Ciężko jest czasami wyjść razem do sklepu czy na spacer. Jest bardzo pobudzony, krzyczy, nieraz bije, nie potrafi się skupić.
Postanowiłam szukać innych możliwości, by pomóc mojemu dziecku. Wykonałam szereg badań, m. in. w kierunku zapalenia układu nerwowego. Konsultacje w jednej z gdańskich klinik wskazują na przewlekłą bartonelozę, której powikłaniem jest zapalenie mózgu. W końcu pojawiła się iskierka nadziei, że istnieje coś, co może zahamować postępujące zaburzenia mojego syna.
Leczenie wynosi ponad 70 tysięcy złotych, a moje możliwości finansowe są po prostu niewystarczające. W pierwszej kolejności Wiktor przyjmuje antybiotyki, które mają podziałać na bakterie. Potem niezbędne będą minimum trzy serie wlewy dożylne immunoglobulin. Bez leczenia stan zdrowia Wiktora może ulec znacznemu pogorszeniu. Każda wpłata oraz udostępnienie to szansa na podjęcie kolejnej walki o jego przyszłość.
Boję się co będzie dalej. Chciałabym, żeby kiedyś mógł być w miarę samodzielny – na tyle na ile będzie potrafił. Mam również nadzieję, że z pomocą uda się sprostać temu wyzwaniu i zahamować rozwój choroby.
mama Wiktora