Pomóż Wiktorii zdobywać szczyty sprawności!

Roczna rehabilitacja, terapia logopedyczna i SI
Zakończenie: 15 Października 2020
Opis zbiórki
Wiktoria przyszła na ten świat zbyt wcześnie… Zbyt wczesny poród odebrał jej to, co najważniejsze – zabrał zdrowie i sprawność, o które my, jako jej rodzice, cały czas staramy się walczyć. Ważąc jedynie kilogram, Wiktoria rozpoczęła swoją trudną, ale i piękną historię. Każdego dnia nam - dorosłym - pokazuje, co to znaczy prawdziwa walka o przyszłość.
Pierwsze chwile Wiktorii na świecie były bardzo trudne. Zamiast cieszyć się początkiem życia, nasza malutka córeczka musiała o nie walczyć ze wszystkich swoich sił… Urodziła się w 28. tygodniu ciąży. Siedzieliśmy przy jej inkubatorze i modliliśmy się, by została z nami. Wiktoria znaczy „zwycięstwo” – nasza córeczka wygrała walkę ze śmiercią. Odrodziła się jak feniks z popiołów. Wykazała się ogromną wolą życia, którą zadziwia nas do dziś.
Rehabilitacja rozpoczęła się już w pierwszych dniach Wiktorii. Gdy córeczka miała 8 miesięcy, zdiagnozowano u niej dziecięce porażenie mózgowe czterokończynowe. Od tego momentu zaczęliśmy walczyć jeszcze mocniej. Rehabilitacja, zajęcia, masaże, rozmaite terapie, wyjazdy na turnusy, na których Wiktoria ćwiczyła ze specjalistami… Przez 9 lat żyliśmy na walizkach. Wszystko dla Wiktorii, dla jej zdrowia.
To dzięki tym staraniom Wiktoria stanęła na nogi i zaczęła chodzić przy pomocy balkonika. Niestety choroba szybko pokazała nam swoją wyższość, łamiąc córeczce biodro. W ciągu ostatnich 4 lat Wiktoria została poddana 3 operacjom. Ostatnia z nich, rizotomia dolnego odcinka kręgosłupa, była najgorsza… Trwała 10 godzin, życie Wiktorii znalazło się w ogromnym niebezpieczeństwie.
Choroba czasem pokazuje, że ma nad nami władzę, ale to nie znaczy, że Wiktoria się poddaje. Córka jest naszym promyczkiem, a jej uśmiech rozjaśnia nawet najtrudniejszy dzień. Gdziekolwiek jest, zaraża optymizmem i zjednuje sobie ludzi. Ma oczy pełne szczęścia. Jej entuzjazm i odwaga dodają otuchy i sił do walki. Wiktoria jest wojowniczką. Każdego dnia dzielnie walczy o swoją sprawność. Mówi, że nie jest księżniczką, tylko sportowcem. Codziennie ma 2-godzinną rehabilitację, ćwiczymy też z nią w domu. Energią mogłaby obdarzyć kilkoro dorosłych… Nie ma słów, by opisać, jak ją kochamy i jak bardzo dumni z niej jesteśmy.
Po każdej operacji Wiktoria od nowa musi nauczyć się siedzieć, stać, kroczyć… Niestety córeczka wciąż nie chodzi - jest w stanie zrobić może dwa kroczki, podtrzymywana za ręce… Nóżki są słabe, Wiktoria stoi w stabilizatorze biodrowym. Codziennie walczy jednak o to, by było lepiej. Wierzymy, że w wakacje będzie już chodzić przy balkoniku i razem zagramy w piłkę. Taki mamy plan i konsekwentnie go realizujemy.
Rehabilitacja pozwala Wiktorii zdobywać szczyty, o których bez niej trudno byłoby nawet pomarzyć. Koszty zajęć, na które uczęszcza Wiktoria, są tak duże, że jeśli nie odważymy się poprosić o pomoc, córka będzie musiała z nich zrezygnować... Dlatego prosimy, pomóż nam, by każdego dnia Wiktoria mogła nadal wstać z uśmiechem, ciesząc się z danej jej szansy.
_____
_____
Od Siepomaga: Pewne walki skończone są tylko pozornie, bo dobra, które idzie w świat, nie da się powstrzymać! Magda już nie musi walczyć - zasnęła. Jej wolą było, by środki, niewykorzystane na jej leczenie, posłużyły innym w walce o życie i zdrowie - w tym malutkiej Wiktorii. Siepomaga będzie wydatkować te środki na leczenie i rehabilitację dziewczynki. Ze względu na to, że Wiktoria będzie potrzebować rehabilitacji jeszcze przez długie lata, a wielu z Was chce jej pomóc, zostawiamy jednak zbiórkę otwartą. Wspólnie walczymy o jak największą szansę dla niej. ❤️