Wiktoria Górczak - zdjęcie główne

Zamiast płaczu – głucha cisza... Po porodzie Wiktorię reanimowano DWA RAZY❗️Pomocy!

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Wiktoria Górczak, 13 miesięcy
Bielany, małopolskie
Ciężka zamartwica urodzeniowa, niewydolność oddechowa noworodka, niewydolność krążenia, zaburzenia krzepnięcia u noworodka, odma śródpiersiowa i opłucnowa, wrodzone zapalenie płuc, krwotok podtwardówkowy spowodowany urazem porodowym, dysfagia
Rozpoczęcie: 15 kwietnia 2025
Zakończenie: 17 stycznia 2026
13 667 zł(32,12%)
Brakuje 28 887 zł
WesprzyjWsparło 335 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0795203
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0795203 Wiktoria
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Wiktorii poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Wiktoria Górczak, 13 miesięcy
Bielany, małopolskie
Ciężka zamartwica urodzeniowa, niewydolność oddechowa noworodka, niewydolność krążenia, zaburzenia krzepnięcia u noworodka, odma śródpiersiowa i opłucnowa, wrodzone zapalenie płuc, krwotok podtwardówkowy spowodowany urazem porodowym, dysfagia
Rozpoczęcie: 15 kwietnia 2025
Zakończenie: 17 stycznia 2026

Opis zbiórki

Ten dzień miał wyglądać zupełnie inaczej… Niestety, gdy wezwałyśmy pogotowie, okazało się, że moje maleństwo było ułożone pośladkowo. Nie zdążyłam dotrzeć do szpitala i z pomocą ratowników na świat przyszła Wiktoria… Jednak zamiast jej pierwszego płaczu usłyszałam przerażającą ciszę.

Moja córeczka nie oddychała! Była w ciężkiej zamartwicy urodzeniowej, miała niewydolność oddechową. Reanimowano ją dwa razy… Nigdy nie zapomnę widoku medyków walczących o jej życie, uciskających jej drobne, kruche ciało… To chwile, które wciąż śnią mi się po nocach, a łzy same napływają do oczu.

Wiktoria Górczak

Po długich minutach walki jej serduszko znów zaczęło bić. Została natychmiast przetransportowana do szpitala, gdzie spędziła sześć długich tygodni. Nie wolno było mi przy niej być… Mogłam odwiedzać ją tylko w wyznaczonych godzinach, a każdy dzień rozdzielał nas coraz bardziej. Dziś Wiktoria wciąż zmaga się z wieloma problemami. Nie jest w stanie samodzielnie jeść, dlatego karmiona jest przez specjalistyczną sondę. Dziękuję za całe Wasze dotychczasowe wsparcie. Niestety, walka o lepsze jutro Wiktorii wciąż trwa i nadal potrzebujemy Waszej pomocy.

Wiktoria wymaga wielu wizyt u specjalistów, intensywnych rehabilitacji, żeby mogła kiedyś postawić swój pierwszy krok, powiedzieć swoje pierwsze słowo, ale przede wszystkim zacząć jeść. Turnusy rehabilitacyjne kosztują kilka tysięcy złotych, a żeby przyniosły jakiś efekt – potrzebna ich kilka w ciągu roku. 

Wiktoria Górczak

To prawdziwy wyścig z czasem, ponieważ przez to, że moja córka nie je samodzielnie, tylko w dalszym ciągu przez sondę – zaczynają się problemy takie jak powstawanie „gotyckiego podniebienia”, cofnięcie dolnej szczęki  oraz nadwrażliwość w jamie ustnej. Niestety, koszty związane z leczeniem i rehabilitacją są bardzo wysokie i nie jestem w stanie udźwignąć ich samodzielnie. 

Jedyne, o czym marzę, to by moja córeczka miała szansę na zdrową i bezpieczną przyszłość. Z całego serca proszę, pomóżcie mi o to zawalczyć. Nie pozwólmy, by tragiczne okoliczności przyjścia na świat zaważyły o całym życiu Wiktorii.

Mama

Wybierz zakładkę
Sortuj według