Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Wygrała walkę o życie, teraz walczy o utracone zdrowie...

Wiktoria Pęsiek
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

Roczna rehabilitacja

Wiktoria Pęsiek, 4 latka
Skórzewo, wielkopolskie
Wrodzona wada serca: przerwanie łuku aorty
Rozpoczęcie: 26 Września 2019
Zakończenie: 26 Grudnia 2019

Opis zbiórki

Wiktoria – nasza długo oczekiwana córeczka – przyszła na świat z wagą 3755 kg, co – jak się później okazało – pomogło ją uratować. Cała ciąża przebiegała książkowo, bez żadnych komplikacji. Mimo wszystkich badań prenatalnych, nie wiedzieliśmy, że nasza córeczka jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Wieczorem, w dniu narodzin, miałam przytulić Wikusię, niestety okazało się, że ma ona zbyt niską saturację i musi być podłączona do tlenu.

Wiktoria Pęsiek

Stres, który wtedy przeżyliśmy, był nie do opisania. Nie da się do tego przygotować ani wyobrazić. Maleństwo dopiero co pojawiło się na świecie, a my już baliśmy się, że możemy je stracić. Patrzyłam na inne świeżo upieczone matki, które mogły spokojnie opiekować się swoimi dziećmi i serce pękało mi na pół... 

Lekarze przypuszczali, że taki stan rzeczy mogą powodować dwa problemy – zapalenie płuc albo wrodzona wada serca. Jeszcze tego samego dnia w nocy, Wiktoria została od nas zabrana i przewieziona do Szpitala Uniwersyteckiego Bydgoszczy. Tam nastąpił szereg badań i konsultacji. W badaniu echa serca okazało się najgorsze, czego mogliśmy się spodziewać. Wiktoria ma wrodzoną wadę serca i konieczna jest jak najszybsza operacja ratująca jej życie.

Wiktoria Pęsiek

Moment operacji jest chyba najtrudniejszy ze wszystkich. Dziecko znika za drzwiami bloku operacyjnego i nic już nie można zrobić. Oddajesz to małe, bezbronne stworzenie w ręce lekarzy i marzysz o tym, żeby jeszcze kiedyś zobaczyć je żywe...

To były dramatyczne chwile i walka o życie Wikuni. Choć operacja udała się z punktu widzenia kardiologicznego, u Wiktorii pojawiły się objawy neurologiczne. Lekarze stwierdzili konieczność natychmiastowego wykonania rezonansu magnetycznego. „Ciężkie uszkodzenie mózgu na tle niedotlenieniowo-niedokrwiennym”. Nasz świat się zawalił. Usłyszeliśmy diagnozę najgorszą z możliwych i musieliśmy się z nią pogodzić. Następnego dnia obiecaliśmy sobie walczyć o nasze największe szczęście.

Wiktoria Pęsiek

Wiktoria nie ma odruchu ssania, dokarmiana jest przez sondę, ale idzie jej coraz lepiej. Odzyskała wagę urodzeniową i teraz przybiera coraz lepiej, dzięki czemu ma więcej sił na ćwiczenia. Codziennie przechodzi szereg rehabilitacji, nie łapie jeszcze zabawek, ale coraz więcej gaworzy i uśmiecha się do ludzi. Efekty ciężkiej pracy są widoczne, ale musi ona trwać cały czas, dlatego zwracamy się z prośbą o pomoc. Koszty badań i rehabilitacji są bardzo duże, samodzielnie nie jesteśmy w stanie zapewnić naszej córeczce wszystkiego, czego potrzebuje, aby miała szansę wrócić do zdrowia.

Kinga - mama

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki