Wiktoria Pruchniak, 25 lat

Jestem mamą Wiktorii. Niestety, pomimo tego, że córka jest już dorosłą kobietą – nie jest samodzielna i wymaga opieki drugiej osoby. Zmaga się bowiem z szeregiem różnych diagnoz. Rozpoznania padały niczym kolejne ciosy, jedno za drugim: mózgowe porażenie dziecięce, tetrapareza spastyczna, padaczka, skolioza neurogenna. Czy to nie za dużo na zaledwie jedną osobę?

Wiktoria porusza się na wózku, kilkukrotnie trafiała także na stół operacyjny. W walce o zdrowie i sprawność potrzebuje stałej opieki wielu specjalistów oraz intensywnej rehabilitacji. Wiąże się to jednak z wysokimi kosztami finansowymi, które trudno jest udźwignąć samodzielnie. 

Proszę Was o wsparcie dla Wiktorii. Każdy gest dobrego serca ma tu ogromne znaczenie i może dać mojej córce szansę na lepsze jutro. Z góry dziękuję za okazaną pomoc!

Mama Wiktorii