Rozpacz sięgająca dna! Pomóżcie ratować naszą córeczkę!

Wcześniactwo, wewnątrzmaciczna hipotrofia, wady wrodzone - słowa, które budziły ogromny strach, do tej pory odbijają się echem w naszych głowach... Wiktoria przyszła na świat 28 grudnia 2020 roku, ważąc jedynie 1650 gramów, co gorsza z licznymi wadami, przez które czeka ją długie i kosztowne leczenie. Wrodzona wada rączek, brak niektórych paluszków, rozszczep górnej wargi oraz podniebienia, problemy z oddychaniem. 

Prosimy - ratujcie nasze dziecko. Stan Wiktorii bardzo się pogorszył po skomplikowanej operacji z powodu refluksu żołądka. Lekarze podjęli walkę o jej życie! Podtrzymywana była w śpiączce farmakologicznej.

Bezsilność i wielki strach – tak wygląda nasze życie od momentu kiedy dowiedzieliśmy się o tym, że nasza córeczka urodzi się z obiema krótszymi rączkami. Staraliśmy się przygotować na coś, na co przygotować się po prostu nie da! Los okazał się jeszcze bardziej okrutny. Po porodzie okazało się, że lista chorób i wad naszej córeczki jest o wiele dłuższa! Rozszczep wargi górnej, rozszczep podniebienia jednostronny…

Każda kolejna pozycja na liście bolała jeszcze bardziej! Wtedy wydawało nam się, że nasz świat się zawalił, 

Niedawno Wiktoria skończyła trzy miesiące, a od pierwszej sekundy życia musi o nie walczyć. Staramy się być silni, choć wszystko wokoło nas przytłacza. Wiemy, że nie ma czasu na płacz i cierpienie, że musimy działać, bo przed naszym dzieckiem bardzo dużo skomplikowanych operacji! 

Lekarze nie ukrywają przed nami tego, że Wiki będzie musiała przejść jeszcze wiele bardzo drogich zabiegów i operacji, by wreszcie normalnie żyć.

Po konsultacjach dowiedzieliśmy się, że 200 tys. złotych będzie potrzebne niemal natychmiast. Mimo, że tak bardzo boimy się, że jeszcze nie możemy do końca pozbierać myśli – musimy już zacząć zbierać środki na leczenie. Lekarze z Poznania chcą i potrafią zająć się zoperowaniem rączek naszej córeczki. 

Codziennie szpital opuszczają mamy ze swoimi dziećmi na rękach – my zostajemy, czekamy, boimy się, ale wierzymy, że wreszcie wszystko, co złe minie, że dzięki pomocy ludzi dobrej woli wreszcie zaczniemy żyć jak inne rodziny, bez strachu o to co będzie za kilka dni. 

––––––––––––––––––––

LICYTACJE –> KLIK (otwiera nową kartę)