Pilne!
Wiktoria Wilk - zdjęcie główne

Wiktoria ma 18 lat i nowotwór złośliwy! Choroba dała już przerzuty! Potrzebna pilna pomoc!

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Wiktoria Wilk, 18 lat
Grębów, podkarpackie
Nowotwór złośliwy wątroby FL-HCC
Rozpoczęcie: 21 stycznia 2025
Zakończenie: 24 stycznia 2026
697 725 zł
WesprzyjWsparły 8742 osoby
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0771501
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0771501 Wiktoria
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Wiktorii poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Wiktoria Wilk, 18 lat
Grębów, podkarpackie
Nowotwór złośliwy wątroby FL-HCC
Rozpoczęcie: 21 stycznia 2025
Zakończenie: 24 stycznia 2026

Aktualizacje

  • Wiktoria nadal walczy❗️Prosimy o dalszą pomoc...

    Nasza Wiktoria nadal dzielnie walczy. Rozpoczęła już trzeci cykl chemioterapii. W sumie ma już za sobą 24 wlewy i trzy biopsje...

    Nasza córeczka przyjmuje chemię co dwa tygodnie. Niestety leczenie bardzo osłabia jej organizm i niesie za sobą szereg nieprzyjemnych skutków ubocznych, które również trzeba leczyć farmakologicznie.

    Na szczęście przynosi też dobre efekty, ponieważ guz i zmiany przerzutowe się zmniejszają. Leczenie odbywa się w szpitalu w Warszawie pod obserwacją i konsultacją lekarza z Chicago.

    Wiktoria Wilk

    Na badania musimy stawiać się co tydzień, co też wiąże się z częstym pobieraniem krwi, wkłuwaniem. Co parę miesięcy wykonywane są badania obrazowe – TK i PET. Obecnie czekamy na wyniki badań wysłanych do USA.

    Wiktoria mimo tych wszystkich niedogodności jest bardzo dzielna i się nie skarży. Nauczanie odbywa indywidualnie online, a gdy ma siły i jest taka możliwość, spotyka się ze znajomymi i stara się prowadzić normalne życie. Kontynuuje też swoją pasję – rysowanie, mimo, że jednym ze skutków ubocznych chemioterapii jest drętwienie rąk.

    Podziwiamy ją za jej siłę i wytrwałość i wierzymy, że wygra tę trudną walkę. Niestety koszty, które obecnie ponosimy to koszty leków, dojazdów do szpitala, badań kontrolnych, wizyt u specjalistów...

    To wszystko bardzo mocno obciąża nasz budżet, ale nie możemy się poddać. Bardzo, bardzo prosimy o dalsze wsparcie! Pomóżcie nam wygrać walkę o życie ukochanej córeczki!

    Rodzice Wiktorii

  • Walka Wiktorii trwa! Pomóż pokonać nowotwór❗️

    Najnowsze informacje❗️

    Wiktoria jest już po pierwszym cyklu – 10 wlewach chemii, którą przyjmuje co 2 tygodnie. Leczenie prowadzone w szpitalu w Warszawie terapią sprowadzaną ze Stanów, przyniosło już pierwsze efekty, guz zaczął się zmniejszać. Obecnie córeczka jest w trakcie drugiego cyklu ze zwiększoną dawką chemii i leku.

    Wiktoria Wilk

    Niestety każda kolejna dawka chemii coraz bardziej osłabia organizm Wiktorii. Mimo wszystko córeczka jest bardzo dzielna i zawzięta. Kiedy dobrze się czuje, spotyka się ze znajomymi, stara się realizować pasje, co daje jej dużo energii i radości.

    Co tydzień musimy stawiać się na badaniach i wysyłać próbki do badań do Stanów – niestety to wszystko jest bardzo kosztowne, ale niezbędne – rzadkość nowotworu Wiktorii sprawia, że musimy każdy szczegół konsultować z naszym lekarzem prowadzącym.

    Wiktoria Wilk

    Leczenie na szczęście możemy kontynuować w Polsce, póki co bez konieczności wyjazdu do Stanów. W najbliższym czasie Wiktoria będzie miała kolejną biopsję i kolejne badania, co bardzo nas i ją stresuje. Mamy nadzieję, że wyniki dadzą tylko dobre wiadomości i pozwolą określić, co dalej...

    Wiktoria jest bardzo dzielna i walczy z całych sił. To sprawia, że my również nie możemy się poddać. Bardzo prosimy o dalszą pomoc.

    Rodzice
     

  • Wiktoria wciąż walczy o zdrowie! Prosimy o dalszą pomoc❗️

    Kochani, przychodzimy do Was z najnowszymi informacjami dotyczącymi stanu zdrowia naszej córeczki. Obecnie Wiktoria jest w trakcie chemioterapii zgodnie z zaleceniami lekarza z Chicago. W Polsce lekarze prowadzą leczenie według jego wskazówek.

    Wiktoria musi przyjąć minimum 10 dawek, żebyśmy mogli przeprowadzić badania kontrolne i stwierdzić, czy terapia działa. Z własnej kieszeni opłacamy comiesięczną wysyłkę wyników badań Wiktorii, aby kontrolować jej ogólny stan zdrowia. Oprócz tego ponosimy koszty dalszych badań w Polsce. 

    Te wydatki są ogromne, ale robimy, co w naszej mocy, żeby im sprostać... Dla Wiktorii zrobimy wszystko.

    Wiktoria Wilk

    Nasza córeczka na szczęście czuje się w miarę dobrze, jest bardzo dzielna, choć obawia się, czy wyniki badań będą dla nas optymistyczne. Nie przerwała nauki, cały czas uczęszcza na zajęcia indywidualne online.

    Jej samopoczucie czasami się pogarsza, ze względu na obawy o przyszłość...

    Jesteśmy w kontakcie z kliniką w Niemczech, która również współpracuje z naszym lekarzem prowadzącym z Chicago.

    Kochani, jeśli możecie, bardzo prosimy o dalsze wsparcie i dziękujemy za wszystko, co zrobiliście dla nas dotychczas! Wasza pomoc jest nieoceniona...

    Rodzice Wiktorii

Opis zbiórki

Jeszcze niedawno nasza córka była radosną, pełną energii dziewczyną. Marzyła o studiach z architektury, zwiedzaniu świata. Dziś walczy o życie na oddziale onkologii. Zaatakowała ją śmiertelna choroba – nowotwór złośliwy. Tu nie ma czasu do stracenia, sytuacja jest poważna, choroba daje już przerzuty. Potrzebujemy pilnej pomocy…

Jak życie bywa nieprzewidywalne i okrutne wiedzą tylko Ci, którzy co dnia walczą o zdrowie i życie swoich bliskich. Kolejne formalności spędzają nam sen z powiek, a choroba wprowadza spustoszenie w organizmie naszego dziecka! Nie daje czasu na nic…

Nowotwór zdiagnozowano u naszej Wiktorii przypadkiem. Zabraliśmy ją na profilaktyczne badania pod kątem anemii. Wyniki były ogólnie dobre, ale jeden wskaźnik bardzo nas zaniepokoił. Zaczęliśmy drążyć temat u specjalistów, by w końcu poznać tę koszmarną diagnozę…

Wiktoria Wilk

Nasz świat zawalił się 5 grudnia 2024, kiedy po kilku tygodniach badań u naszej córki Wiktorii zdiagnozowano złośliwy nowotwór wątroby. Jest to bardzo rzadki nowotwór, który występuje u 1 na 5 000 000 chorych, dotyka młodych ludzi i nie daje praktycznie żadnych objawów.

Szok, rozpacz i poczucie bezradności to tylko jedne z wielu uczuć, które towarzyszą w takiej chwili. Dotąd szczęśliwa i pełna energii 18-nastolatka, uczennica Technikum Robót Wykończeniowych i Aranżacji Wnętrz, marząca o studiach z architektury i poznawaniu świata, musiała rozpocząć walkę o swoje życie na oddziale onkologii w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. 

Wiktoria jest bardzo dzielna, codziennie zadziwia nas swoją siłą. Nie narzeka nawet jeśli jej samopoczucie jest bardzo złe. Walczy, ale widzimy, że się boi… Obecnie jej jedynym marzeniem jest szansa na dalsze życie. Niestety, rzadkość nowotworu powoduje, że leczenie w Polsce jest bardzo ograniczone i zarazem nieskuteczne. 

Wiktoria Wilk

Jesteśmy w trakcie konsultacji z kilkoma klinikami z zagranicy, jednak to wszystko wiąże się z ogromnymi kosztami, których nie jesteśmy w stanie udźwignąć sami. Strach, że możemy ją stracić, nas paraliżuje… 

Wierzymy jednak w ludzi o dobrym sercu i w to, że razem uda się uratować naszą kochaną córeczkę. Niestety choroba dała już przerzuty. Sytuacja jest bardzo poważna. 

Wiktoria jest teraz w trakcie chemioterapii, ale to tylko przejściowe rozwiązanie.

Każda, nawet najmniejsza wpłata ma dla nas ogromne znaczenie. Prosimy, pomóżcie uratować życie naszej córki! Nie mamy chwili do stracenia...

Rodzice Wiktorii

Wybierz zakładkę
Sortuj według