Onkologiczny koszmar, z którego nie można się obudzić... Daj nadzieję Wioli!

Onkologiczny koszmar, z którego nie można się obudzić... Daj nadzieję Wioli!
Przekaż mi
podatkuProteza, leczenie, rehabilitacja,
Zakończenie: 7 Września 2022
Aktualizacje
Wiola po kolejnej operacji! Nowe wieści z pola walki z rakiem.
Nie odzywaliśmy się z aktualizacją, bo czekaliśmy niecierpliwie kiedy odbędzie się operacja usunięcia przerzutu w płucu.
Dostaliśmy informację, że położenie guza jest o tyle dobre, że możliwa będzie wideoterakoskopia, zabieg mniej inwazyjny.
Operacja miała miejsce 23 lutego. Okazało się jednak, że zmiana była na tyle mała, że chirurg nie mógł jej odszukać i przeprowadzono torakotomię boczną. Operacja trwała kilka godzin, a samopoczucie Wioli po wybudzeniu, jak sama mówi, to był dramat! Amputacja nogi przy tym to delikatne skaleczenie...
Towarzyszy jej straszny ból, ten rodzaj operacji cechuje się największym bólem ze wszystkich zabiegów chirurgicznych, dochodzi do tego połamanie żeber. Praktycznie przez tydzień po operacji nie mogła się poruszać, nie mogła oprzeć się na kulach, musieliśmy przełożyć kolejne wizyty w zakładzie ortopedycznym.
Po dwóch tygodniach od operacji Wiola jest w stanie samodzielnie udać się do toalety, ale jak ma kichnąć, zastanawia się dwa razy. Ból atakuje, kiedy najmniej się tego spodziewa...
24 marca jedziemy na wizytę kontrolną do Warszawskiego Centrum Onkologii, omówić dalszy proces leczenia, Wiola prawdopodobnie powróci do przyjmowania chemioterapii, ponieważ nie odbyła jeszcze wszystkich z przewidzianych 11 cykli. Od początku leczenia i dwóch operacji jest pod ścisłą kontrolą i wykonywane są średnio co miesiąc badania obrazowe, na tę chwilę stan jej zdrowia nie pogorszył się i nie odnotowano progresji choroby ani podejrzanych zmian w jej ciele.
Jestem przekonany, że kiedy odezwiemy się następnym razem to już ze zdjęciami gdzie Wioli stoi o własnych siłach w protezie. Trzymajcie kciuki!
Wiola już po amputacji nogi! Walka o zdrowie trwa!
Operacja amputacji nogi odbyła się 5 października. Wiola została wypisana bez komplikacji do domu cztery dni później.
Cały czas jest uśmiechnięta, to ona podtrzymywała na duchu innych pacjentów! Aktualnie walczy z bólami fantomowymi, które nasiliły się po wypisaniu ze szpitala.
Wiola nie może się już doczekać, kiedy jej rana się zagoi, by mogła podjąć rehabilitację. Już myśli o przymiarkach protezy tymczasowej!
Walka trwa. Wierzymy, że z nastawieniem Wioli i Waszą pomocą będzie zwycięska!
Opis zbiórki
Wiola właśnie skończyła 30 lat. Dopiero 30 lat… To nie czas na taką diagnozę, to nie czas na taką walkę! Ale czy kiedykolwiek jest dobra pora, by usłyszeć, że masz śmiertelną chorobę w tak zaawansowanym stadium? Że zaczynasz walkę o życie i nie wiadomo, czy wygrasz? Bardzo prosimy o pomoc dla Wioli. Przed nią niewyobrażalnie ciężka droga przez mękę onkologii… Twoje wsparcie da nadzieję!
Wszystko zaczęło się od „zwykłego” bólu nogi. Bólu, który nie chciał minąć. Wioleta zaniepokojona szukała pomocy wszędzie, gdzie się da. Niekończące się serie badań, nietrafione diagnozy, leczenie, którego celu nikt do końca nie znał... Wszystko to wzbudzało niepewność, przerażającą niepewność. A ból nie mijał.
Po wielu tygodniach Wiola poznała przyczynę bólu. Najgorszą z możliwych. Wtedy prysła nadzieja, że to może nic poważnego, że przejdzie… Usłyszeliśmy wyrok, bo taka diagnoza wyrokiem niewątpliwie jest. Mięsak, nowotwór tkanek miękkich zaatakował nogę Wioli. Sytuacja była na tyle skomplikowana, że lekarze we Wrocławiu nie zdecydowali się podjąć leczenia.
Dalsze badania, już w Warszawie, przyniosły kolejną porcję koszmarnych wiadomości. Nowotwór rozpoznano zbyt późno, kiedy zdążył już wyrządzić w organizmie spustoszenie. Zmiany w nodze są duże, że nie da się już jej uratować. Na domiar złego pojawiły się przerzuty w płucach… Czy po takich informacjach można się podnieść? Skąd brać siłę, gdy kolejne diagnozy ranią jak sztylety wbijane prosto w serce? Walka się rozpoczęła. Na śmierć i życie...
Wiola jest już po dwóch seriach chemioterapii, czeka ją operacja, a później kolejne serie chemii i ból, niemal niemożliwy do przeżycia. Potrzeby stale rosną, ale wiemy, że nie możemy złożyć broni. Na szali leży życie naszej Wioli!
Bardzo prosimy, stań z nami do bitwy o życie - tej decydującej, z najgroźniejszym wrogiem, który jest w środku. Musimy go pokonać, musimy ocalić życie wioli! Pomóż nam, prosimy!
Przyjaciele Wioli
➡️ Wioletka dream team - Licytacje