Skarbonka

Własny pokój mojego wujka :)

Avatar organizatora
Organizator:Martyna

Skarbonka została założona z inicjatywy organizatora, który odpowiada za jej treść.

Cześć :)
Skoro tutaj jesteś masz naprawdę dobre serduszko. 
Odkąd pamiętam wujek jest z nami, zamieszkał u nas gdy miałam 8 lat. 
Po śmierci babci opiekę nad nim przejęła moja mama. 
Wujek ma porażenie mózgowe i jest osobą całkowicie leżącą, potrzebuje opieki całodobowej. 
Z racji, że mamy malutki domek, nie mając gdzie go wziąć mama wzięła wujka do kuchni. 
I tak właśnie od 12 lat mieszka w naszej małej kuchni, w której załatwia wszystkie potrzeby fizjologiczne. 
Jest to dla naszej rodziny ciężkie, ale nikt z nas nie wyobraża sobie go oddać do placówki czy innego miejsca. 
Wystarczy sobie wyobrazić jakie to jest ciężkie, na piecu gotuje się obiad, je się śniadanie a obok ktoś wymiotuję, ma biegunkę. Jest to ciężkie dla nas ale również dla wujka, często płacze i mówi że jest problemem i on nie chce żyć, przykro się to słyszy. Dlatego się staramy i chcemy rozbudować nasz domek aby dla każdego było miejsce, żeby ciężko schorowany wujek miał swoje cztery kąty prywatności. Aby miał swoje miejsce. 
Dlatego proszę Was, ludzi o dobrym sercu o małą cegiełkę :) 

Pozdrawiamy:)!

348 złCEL: 5000 zł
Wsparło 14 osób

Wszystkie środki zebrane na skarbonce trafiają
bezpośrednio
na docelową zbiórkę:

Przekaż 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0078592 Tomasz, Wioleta

Cześć :)
Skoro tutaj jesteś masz naprawdę dobre serduszko. 
Odkąd pamiętam wujek jest z nami, zamieszkał u nas gdy miałam 8 lat. 
Po śmierci babci opiekę nad nim przejęła moja mama. 
Wujek ma porażenie mózgowe i jest osobą całkowicie leżącą, potrzebuje opieki całodobowej. 
Z racji, że mamy malutki domek, nie mając gdzie go wziąć mama wzięła wujka do kuchni. 
I tak właśnie od 12 lat mieszka w naszej małej kuchni, w której załatwia wszystkie potrzeby fizjologiczne. 
Jest to dla naszej rodziny ciężkie, ale nikt z nas nie wyobraża sobie go oddać do placówki czy innego miejsca. 
Wystarczy sobie wyobrazić jakie to jest ciężkie, na piecu gotuje się obiad, je się śniadanie a obok ktoś wymiotuję, ma biegunkę. Jest to ciężkie dla nas ale również dla wujka, często płacze i mówi że jest problemem i on nie chce żyć, przykro się to słyszy. Dlatego się staramy i chcemy rozbudować nasz domek aby dla każdego było miejsce, żeby ciężko schorowany wujek miał swoje cztery kąty prywatności. Aby miał swoje miejsce. 
Dlatego proszę Was, ludzi o dobrym sercu o małą cegiełkę :) 

Pozdrawiamy:)!

Wpłaty

Sortuj według
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    100 zł

    Dużo zdrowia i wytrwałości! 🙂

  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    8 zł
  • Ola
    Ola
    Udostępnij
    10 zł

    Dacie radę! Wszystko się ułoży ❤️

  • Oliwia
    Oliwia
    Udostępnij
    10 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    5 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    100 zł