Wojciech Rowecki, 35 lat

Wojciech, jadąc na hulajnodze przewrócił się, uderzył głową o chodnik. Później wszystko działo się tak szybko... Operacja mózgu, ratująca życie, dwa tygodnie na intensywnej terapii w stanie krytycznym. Lekarze nie dawali mu szans. W trzecim tygodniu wrócił oddech, a po kilku dniach świadomość.

Obecnie Wojtek rozumie, rozpoznaje, potwierdza mruganiem oczu. Jednak leży w bezwładzie, nie mówi, nie może sam jeść. Umysł zamknięty w ciele. Oddech - Rurka tracheotomijna. Pokarm – PEG... 

Przed nim ciężka walka i niesamowicie długa droga do sprawności, podczas której będzie potrzebował Waszego wsparcia!