NOWOTWÓR ZŁOŚLIWY zabija Wojtka – Błagamy o pomoc!

Wojciech Stachura
Pilne!

NOWOTWÓR ZŁOŚLIWY zabija Wojtka – Błagamy o pomoc!

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0318410
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz
Cel zbiórki:

Leczenie i rehabilitacja

Zgłaszający zbiórkę: Fundacja KAWAŁEK NIEBA
Wojciech Stachura, 40 lat
Wrocław, dolnośląskie
Nowotwór złośliwy mózgu
Rozpoczęcie: 3 Sierpnia 2023
Zakończenie: 3 Lutego 2024

Opis zbiórki

Wojtek to świetny facet, cudowny narzeczony, lojalny przyjaciel, pełny życia i marzeń młody człowiek. Ani on, ani nikt z nas nie spodziewał się więc, że w wieku zaledwie 40 lat jego świat nagle wywróci wiadomość o NOWOTWORZE ZŁOŚLIWYM MÓZGU.

Wszystko zaczęło się rok temu, gdy po urazie głowy wykonano badanie CT na SORze. Obecność strefy hipotensyjnej lewego płata czołowego zinterpretowano jako starą zmianę niedokrwienną i nie zlecono dalszej diagnostyki. Dziś wiemy, że ta niedokładna diagnoza pozwoliła guzowi dalej rosnąć, a nam zabrała cały rok potencjalnego leczenia i rehabilitacji.

Z początkiem nowego roku pojawiły się kolejne problemy zdrowotne, gdy Wojtek nagle stracił widzenie w prawym oku. Diagnoza była jednoznaczna – odwarstwienie siatkówki. W wyniku urazu przeszedł zabieg witrektomii. Ledwie zdążył dojść do siebie, gdy okres względnego spokoju nieoczekiwanie przerwał intensywny napad padaczkowy. Po wykonaniu rezonansu magnetycznego radiolog miał dla nas wiadomość, w którą do dziś nie możemy uwierzyć – Wojtek ma guza mózgu, glejaka wysokozróżnicowanego 2. stopnia o wymiarach 4,5×6,5×6,5 cm.

Wojciech Stachura

Szokiem była świadomość, że taka bomba nie została rozpoznana rok wcześniej. Przez to guz jedynie rósł w siłę. Kolejnego dnia po diagnozie Wojtek przeszedł w tryb bojowo-zadaniowy i wspólnie z rodziną rozpoczęliśmy poszukiwanie specjalisty oraz ośrodka, które zapewniłyby mu najlepsze leczenie.

W międzyczasie (18 czerwca) Wojtek doznał kolejnego atak padaczki. Siłę zapewniała mu jednak świadomość zbliżającej się operacji chirurgicznej, zaplanowanej na 7 lipca. Guz był jednak na tyle duży, że nie udało się go wyciąć w całości. Bezpośrednio po operacji zaobserwowano u Wojtka zaburzenie mowy (afazję), niedowład prawego nerwu twarzowego i prawej ręki. Jeszcze tego samego dnia doświadczył trzeciego ataku padaczki.

Wojciech Stachura

Zaburzenia funkcji językowych, uwagi, pamięci i funkcji wykonawczych utrzymują się do dziś na podobnym poziomie nasilenia. Doskonale wiemy, że rehabilitacja musi trwać wiele miesięcy, a rezultaty będą przychodzić stopniowo. Powrót do normalności potrwa, ale nie ma dla nas nic ważniejszego od jego zdrowia.

Stawką jest przedłużenie życia Wojtka o tyle, ile tylko się da. Spowolnienie, a może nawet i zatrzymanie rozwoju guza będzie możliwe jedynie dzięki holistycznemu podejściu oraz stosowaniu różnych rodzajów leczenia: chemioterapii, radioterapii, immunoterapii. To wszystko jednak generuje olbrzymie koszty…

Dlatego w imieniu Wojtka i wszystkich najbliższych BŁAGAMY Cię o pomoc. Wojtek wierzy, że da się pokonać chorobę, a jego wola walki inspiruje nas wszystkich. Wojtek po prostu chce żyć. Ma jeszcze tak wiele do osiągnięcia, a wśród jego największych marzeń jest założenie szczęśliwej rodziny.

Bliscy Wojtka

Wojciech Stachura

Kwota zbiórki jest szacunkowa

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0318410
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz

Obserwuj ważne zbiórki