Paweł Wójcik, 25 lat

Zachorowałem, gdy miałem niewiele ponad 20 lat. Zaczęło się od wysokiego ciśnienia i zapalenia mięśnia sercowego pod koniec 2021 roku. Kolejny rok przyniósł mi zawał serca, tocznia układowego, sepsę oraz zapalenie płuc.

Myślałem, że gorzej już być nie może. Niestety w drodze po nowe serce zatrzymał mnie COVID-19. Po przebytej chorobie moja frakcja serca spadła poniżej 5%.

Gdy w końcu udało się jednak przeprowadzić zabieg przeszczepu serca, przestały funkcjonować mi nerki. Czeka mnie także kolejny przeszczep...

Muszę też stale przyjmować odpowiednie leki, a po operacji czeka mnie jeszcze rehabilitacja. 

Będę zatem ogromnie wdzięczny za wsparcie. Każda forma pomocy jest dla mnie na wagę złota.

Paweł