Wojciech Bartosiak, 20 miesięcy

Już w trakcie trwania ciąży, w okolicach drugiego trymestru, podczas kontrolnego badania USG pani doktor zwróciła uwagę na pewne nieprawidłowości. Powiedziała, że jest możliwość, że nasz synek urodzi się z wadą stóp. Byliśmy przerażeni! 

Po porodzie okazało się, że specjalistka miała rację. Wojtuś urodził się ze stopami końsko szpotawymi. Początkowy stres zamieniliśmy w działanie. Niezwłocznie udaliśmy się do lekarza specjalizującego się w leczeniu metodą Ponsetiego. Synek nosił gipsy przez około 6 tygodni, a także przeszedł zabieg nacinania ścięgna Achillesa. Te działania przyniosły rewelacyjne efekty! 

Przez kolejne lata Wojtuś będzie musiał nosić specjalistyczne buciki Mitchella usztywniane szyną. Ich koszt jest ogromny i muszą być wymieniane. Do tego dochodzą częste wizyty u specjalisty. Nie wiemy też co przyniesie przyszłość, dlatego z całego serca prosimy o wsparcie!

Rodzice Wojtusia