Wojtuś Zemła, 9 lat

Nasz synek Wojtuś urodził się w 2016 roku. Przez pierwsze 2 lata życia rozwijał się prawidłowo, harmonijnie. Wyjątek stanowiła mowa, która do tamtego momentu nie pojawiła się wcale – a to bardzo nas niepokoiło.

Przeprowadziliśmy wiele konsultacji, jednak za każdym razem uspokajano nas. Nie przekonywały nas argumenty mówiące o tym, że „chłopcy zaczynają mówić wolniej” itp., dlatego gdy Wojtek miał 2 lata rozpoczęliśmy terapię logopedyczną. Od tamtego momentu aż do dziś, we współpracy z neurologopedą i innymi specjalistami, intensywnie pracujemy nad rozwojem mowy Wojtka.

Kiedy syn zaczął chodzić do przedszkola problemy i trudności nasiliły się.  Rozpoczęliśmy także terapię psychologiczną. Po wielu miesiącach badań i specjalistycznych konsultacji padło przerażające słowo na A i zdiagnozowano u synka autyzm.

Po diagnozie Wojtka byliśmy smutni i przerażeni, ale nie mogliśmy się poddać. Od tamtej pory nasz syn jest pod opieką lekarza psychiatry, neurologa i wciąż wymaga wielospecjalistycznej terapii: psychologicznej, logopedycznej, pedagogicznej, a także rehabilitacji oraz zajęć integracji sensorycznej (dwa ostatnie m.in. ze względu na obniżone napięcie mięśniowe). Dobre rezultaty w przypadku Wojtka przynoszą także treningi - Trening Tomatisa (trening uwagi słuchowej) oraz trening umiejętności społecznych, a także nauka pływania.

Umiejętności, które rówieśnicy Wojtka nabywają naturalnie i szybko – nasz synek musi wypracowywać wielogodzinnym treningiem i rehabilitacją – dzieje się tak każdego dnia.

Mimo trudnych momentów i przeciwności Wojtek jest radosnym, bardzo empatycznym dzieckiem, które po prostu wymaga więcej wsparcia i uwagi...

Aktualnie nie ma już problemów komunikacyjnych – była to długa i kręta droga, ale Wojtek wypowiada się pełnymi zdaniami i zaczyna samodzielnie czytać. Ma potencjał, aby w przyszłości być samodzielnym człowiekiem, ale wymaga to wielu środków i zaangażowania.  Obecnie największym wyzwaniem jest dla niego koncentracja. Ze względu na występujące echolalie Wojtek nie jest w stanie skupić się na jednej czynności na długo. Problemem są też dla niego m.in. nowe sytuacje społeczne, hałas i zmiany w planie dnia/tygodnia.

Terapia i rehabilitacja w przypadku Wojtka jest kluczowa i co najważniejsze – przynosi efekty!

Naszą misją i najważniejszym celem życiowym jest jego samodzielna przyszłość. O to walczymy każdego dnia! 

Jesteśmy głęboko wdzięczni i dziękujemy w imieniu swoim i Wojtka za każde 1,5% podatku przekazane na ten cel.

Rodzice Wojtusia