Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Wózek to moje okno na świat. Stary już się sypie a na nowy mnie nie stać!

Krystyna Kosałka
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

Wózek elektryczny

Zgłaszający zbiórkę: Fundacja VOTUM
Krystyna Kosałka, 67 lat
Tychy, śląskie
Stan po wypadku komunikacyjnym - amputacja lewej nogi
Rozpoczęcie: 17 Grudnia 2019
Zakończenie: 27 Stycznia 2020

Opis zbiórki

Od 16 lat poruszam się na wózku inwalidzkim. Wylądowałam na nim po wypadku samochodowym. Ja cudem przeżyłam, ale mój brat i mój narzeczony zginęli. Miałam liczne złamania i potłuczenia, ale w najgorszym stanie była moja noga. Mimo wielu operacji, rana wciąż nie chciała się goić, wdało się zakażenie i w końcu nie było innego wyjścia jak amputacja.

Wózek to moje jedyne okno na świat. Poruszam się tylko z jego pomocą, bo przez problemy z miednicą chodzenie o kulach jest w moim przypadku niemożliwe. Gdyby nieszczęść było mało, siedem lat po wypadku wykryto u mnie guza mózgu. Przeszłam radioterapię, ale później okazało się, że mam jeszcze guza na jajniku, którego nikt nie chce operować. Cierpię z powodu dużej przepukliny.

Mój stary wózek już się sypie. Coraz trudniej jest mi się na nim poruszać. Nowy wózek z napędem elektrycznym wciąż pozwoliłby mi być samodzielną i niezależną. Bez problemu mogłabym wyjść do lekarza i na zakupy co coraz częściej jest dla mnie niemożliwe. Bardzo proszę o pomoc. 

Krystyna

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki