Jego choroba pojawiła się nagle, z dnia na dzień, a jej skutki były druzgocące – walka o życie każdego dnia. Przez trzy tygodnie leżał w śpiączce i pod respiratorem. Po trzech tygodniach został wybudzony, ale potrzebuje natychmiastowej pomocy i rehabilitacji. Na chwile obecną pozostał mu paraliż ...