Już w ciąży wiedzieliśmy, że życie Stasia jest zagrożone, w 17. tygodniu doszło do odpłynięcia wód płodowych. Mimo że lekarze nie dawali szans na przeżycie, nasz syn wytrzymał jeszcze 11 tygodni w brzuszku, przychodząc na świat w 28 tygodniu jako skrajny wcześniak z masą urodzeniową 1200 gramów. ...
Możesz pomagać co miesiąc