Nasz niepokój i obawy wzbudziło to, że Alanek zaczął bardzo ciężko oddychać. Miał dziwny, zanikający głos i chrypkę. Bardzo ciężko mu się mówiło. Udaliśmy się do lekarza, który zdiagnozował zaawansowaną astmę oskrzelową. Niestety jak się później okazało, rzeczywistość była dużo gorsza. Rozpoczęli...