Mam na imię Mirek i od dwóch lat walczę z nieoperacyjnym rakiem trzustki. Tak, wiem – trudny przeciwnik, paskudna reputacja, statystyki jak z horroru. Ale ja... Ja nigdy nie kierowałem się statystyką. Zamiast się załamać, postanowiłem się uśmiechnąć i leczyć. Codziennie. Systematycznie. Bez taryf...