Zaczęło się tak niewinnie. Początkowe objawy przypominały jelitówkę lub chwilową niedyspozycję organizmu. Synka pobolewała główka, wymiotował. Gdy jednak po czasie nie było poprawy, poważnie się zaniepokoiłam i mimo uspokajających słów lekarzy, wyprosiłam skierowanie na dokładane badania. Po raz ...
Możesz pomagać co miesiąc