Codziennie wstaję godzinę przed synem, aby mieć chwilę dla siebie. Wypić gorącą kawę, zebrać myśli i siły. Gdy budzi się Adam, zaczynam żyć rytmem jego dnia. Zapominam o sobie i jestem dla niego wsparciem i opoką, dopóki nie zaśnie. Mój syn będzie potrzebować pomocy do końca życia, a ja chcę zadb...