Nikt nie potrafił powiedzieć, co jest mojej żonie. Przez pół roku jeździliśmy od specjalisty do specjalisty, od lekarza do lekarza. Przez te stracone pół roku wydarzyło się najgorsze. Doszło do przerzutu na płuca. Jeżeli dobrze pamiętam, dopiero szósty lekarz poprawnie zdiagnozował moją żonę. Oka...