10 lipca 2025 roku To był piękny, letni dzień. Udaliśmy się z rodziną na kemping, korzystaliśmy z lata. Syn postanowił pojechać do sklepu po zakupy. Wsiadł na rower i ruszył. Nagle dostałem telefon. „Tato, miałem wypadek. Nie czuję nóg”. W jednej chwili chwyciłem drugi rower i ruszyłem przed sieb...