27 stycznia 2021 r. usłyszałam słowa lekarza, które do dziś huczą w mojej głowie: „Jeszcze dzień, dwa i Pani dziecka już by nie było… Uratowała mu Pani życie”. Budzę się codziennie rano po niespokojnej nocy i chciałabym, żeby to był tylko zły sen. Rzeczywistość jednak przychodzi szybciej niż bym ...