To miały być zwyczajne wakacje… Tata był zdrowym, aktywnym człowiekiem. Przyleciał do mnie z Włoch pod koniec lata, by spędzić kilka dni razem. Pewnego wieczoru, gdy akurat byłam poza domem, tata zadzwonił i powiedział, że bardzo słabo się czuje… Dotarłam do domu po około 20 minutach – tata wsiad...