Fabianek po urodzeniu był pogodnym chłopcem, rozwijał się dobrze i nic nie wskazywało na to, że nasze życie tak się zmieni... Z czasem zaczął powtarzać słowa, gaworzył, nic nie wskazywało na to, że coś będzie nie tak. Jeden moment zmienił wszystko. Synek zachorował, musiałam pilnie jechać do leka...