Mój tata choruje już od 10. lat. W 2013 r. zdiagnozowano u niego olbrzymiego tętniaka w głowie. Lekarze próbowali kilka razy, jednak dopiero za czwartym razem udało się założyć stent... Przez pewien czas sytuacja była ustabilizowana. Pech nie chciał jednak opuścić mojego taty… 4 lata temu doszło ...