Nasza córeczka przez pierwsze kilka miesięcy swojego życia rozwijała się prawidłowo. Była naszym wspaniałym, wyczekiwanym promyczkiem. Byliśmy najszczęśliwsi, że jest już z nami. Niestety nasza radość nie trwała zbyt długo. Gdy Martynka miała niecały roczek, zaczęła gorączkować. Udaliśmy się do l...