Takich wiadomości nikt nie chciał usłyszeć... Niestety, 10 kwietnia Ania odeszła od nas, po ciężkiej i heroicznej walce z chorobą. Ania wyrywała chorobie każdy dzień, który mogła spędzić ze swoimi ukochanymi dziećmi. Jej zwycięstwem było każde dobranoc i każde dzień dobry... Dziękujemy, że walczy...