To wszystko działo się tak szybko… W jednej chwili zdrowy, młody jeszcze mężczyzna, z wieloma planami, w drugiej walczący o życie, nieprzytomny, bez kontaktu. Guz mózgu - glejak IV stopnia. Ta diagnoza wywróciła życie całej naszej rodziny do góry nogami. Po biopsji mój brat Jarek zapadł w śpiączk...