W wyniku nieszczęśliwego wypadku mój ukochany synek, Oliwierek, doznał rozległych poparzeń ciała. Byłem w domu i razem z żoną robiliśmy kolację. Ona przygotowywała kanapki, a ja akurat zalewałem herbatę gorącą wodą. Nagle podbiegł do nas Oliwier i chwilę później usłyszałem przeszywający KRZYK! We...
Możesz pomagać co miesiąc