Moje życie dopiero się rozpoczynało. Mam 27 lat, jestem pełną życia kobietą... A przynajmniej byłam. 3 lata temu na prawej ręce wykryto u mnie guz nowotworowy miejscowy – fibromatoza. Korzystałam z chemioterapii dożylnej, ale ta niestety nie działała. Guz nadal rósł i coraz bardziej uniemożliwiał...