Jestem mamą Karola. Mam 77 lat, mój syn ponad 40. Od urodzenia walczy z czterokończynowym porażeniem mózgowym, a od 5 lat z nowotworem. Jest wcześniakiem, urodzonym w 6. miesiącu ciąży. Przez całe życie pokonywał przeciwności, a ja zawsze byłam przy nim. Teraz brakuje mi sił, ale walczyć muszę da...