Pierwsze dni po narodzinach Ignasia były naprawdę trudne, bardzo bałam się o jego życie. Na szczęście lekarzom udało się unormować wyniki i wkrótce synek został wypisany do domu w stanie dobrym. Pozorny spokój jednak nie trwał długo… Gdy Ignaś skończył 18 dni, wróciliśmy do szpitala na oddział ni...