Rok temu, dzień po urodzinach, usłyszałam najgorsze słowa, jakie można sobie wyobrazić: nowotwór złośliwy piersi z przerzutami do węzłów chłonnych. Świat nagle stanął w miejscu. Każdy dzień od tamtej chwili to walka – z chorobą, z bólem, ze strachem. W kwietniu rozpoczęłam chemioterapię – 16 dawe...