18.02.1996 Pan Bóg powierzył mi Klejnot. Bardzo mi się spodobał, bardzo Go pokochałem. Myślałem, że na zawsze będzie mój. Wczoraj, 4 grudnia 2020 roku, Pan Bóg poprosił, żebym go oddał, a ja się zgodziłem i o 5:35 zdmuchnąłem Jego światełko, drogowskaz do domu, przecież jeszcze było ciemno... Tak...