Gdy Zuzia przyszła na świat, moja radość nie miała końca! Cieszyłam się ogromnie, ponieważ w końcu mogłam przytulić swoje maleństwo, które przez tyle czasu nosiłam pod sercem. W wieku dwóch miesięcy zauważyłam, że coś jest nie tak, coraz bardziej niepokoiło mnie jej zachowanie. Córeczka trafiła d...